Wraca sprawa sędziego, który porównał Kaczyńskiego do Hitlera

Wraca sprawa sędziego, który porównał Kaczyńskiego do Hitlera

Dodano: 
Wpis sędziego Skwary
Wpis sędziego Skwary Źródło:Twitter
Sprawa dyscyplinarna sędziego Cezarego Skwara, który porównał prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera zostanie ponownie zbadana - orzekł dziś Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny.

12 sierpnia Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Cezarego Skwara, który porównał Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera. Od decyzji odwołanie złożyli minister sprawiedliwości oraz zastępca rzecznika dyscyplinarnego. Sąd Najwyższy zbadał dziś te odwołania i podjął decyzję, że sprawa dyscyplinarna sędziego musi być ponownie zbadana.

W ocenie Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego, w wyroku umarzającym w sposób nieprawidłowy uznano niską społeczność czynu. SN nakazał przy ponownym rozpatrywaniu sprawy rozważenie, czy działalność sędziego Skwara było umyślne, czy też nie oraz czy przyniosło ono ujmę godności sędziego przez osłabienie zaufania do zawodu jeśli chodzi o jego bezstronność.

"Niczym Führer"

Sprawa zaczęła się we wrześniu 2016 r. od wypowiedzi posła PiS Marka Suskiego, że Jarosław Kaczyński nie ożenił się, „bo nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał, służąc Polsce”. W reakcji na te słowa sędzia Cezary Skwara na Twitterze warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, zamieścił post: „Niczym Führer. Też wszystko poświęcił dla narodu. Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer. To nawet nie jest już zabawne”.

Wybuchł skandal. Wpis został usunięty, a sędzia Skwara oświadczył, że był to „wyłącznie komentarz do wypowiedzi polityka, a nie ocena pana Jarosława Kaczyńskiego”. Przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni, zaznaczając, że wpis zinterpretowano niezgodnie z jego intencją. Z wnioskiem do sądu dyscyplinarnego wobec Skwary wystąpił zastępca rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie uzasadniając, że jego zachowanie naruszało powagę stanowiska sędziowskiego.

Źródło: TVP Info
Czytaj także