W ostatnich kilku dniach na antenie Telewizji Republika pojawia się znacznie mniej reklam. "Przez kilka godzin w czwartek oraz w godzinach południowych w piątek reklamy w ogóle się nie pojawiały, w niektórych innych pasmach było ich tylko od jednej do trzech w bloku" -– zauważa portal Wirtualne Media.
Tymczasem kolejne firmy zapowiadają, że ich reklamy również znikną z tej stacji w najbliższym czasie. Chodzi m.in. o XTB i STS.
Kolejne reklamy znikną z Telewizji Republika. Sakiewicz: To stan przejściowy
Do sytuacji odniósł się Tomasz Sakiewicz. Szef Telewizji Republika prognozuje, że zachowanie reklamodawców to stan przejściowy.
– Wielu klientów zmienia strategię na chwilę, chcą przeczekać i będą wracać. Nie sposób pominąć 10-12 mln ludzi w kampaniach reklamowych – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl.
– Duża liczba reklamodawców się nie wycofała, jedni zastępują drugich. Nie wiemy też, ilu mielibyśmy teraz reklamodawców bez tego wycofywania się, być może byłoby ich tyle samo. To bardzo trudno ocenić – zaznaczył.
Jak dodawał, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, Sakiewicz, reklamodawcy muszą też liczyć się z tym, że gdy będą chcieli wrócić, po zerwaniu kontraktu, cena może być już znacznie wyższa. Telewizja Republika w ostatnim czasie zanotowała bowiem ogromny wzrost oglądalności, co z pewnością przełoży się na wycenę reklam.
– Mamy ogromną oglądalność, nieporównywalną do tej z początku grudnia. To zmieniło gwałtownie wycenę reklam. Ale jeśli ktoś podpisał umowę w zeszłym roku – był na tyle mądry albo miał szczęście – to jego zysk – ocenił.
Reklamodawcy opuszczają stację
Wśród firm, których spoty zniknęły z Telewizji Republika są m.in. IKEA, mBank, Tarczyński, Provident, otoDom.pl (należy do Grupy OLX), Adamed Pharma, USP Zdrowie, Pyszne.pl, Media Expert, Żabka Polska, Carrefour, Kaufland i Wedel. Firmy te zdecydowały się na en krok pomimo tego, że Polsat Media, sprzedający ofertę reklamową TV Republika, w takich sytuacjach nalicza kary: 100 proc. ceny przy rezygnacji w ciągu pięciu dni przed planowaną emisją spotu i 20 proc. przy wycofaniu się wcześniej.
Skąd bojkot TV Republika?
Bojkot stacji Telewizja Republika ma związek ze słowami, jakie padły na jej antenie, a których autorami są Jan Pietrzak i Marek Król.
– Tutaj mam okrutny żart z tymi imigrantami. Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Sztutowie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców – powiedział Pietrzak.
Z kolei publicysta Marek Król sugerował w Telewizji Republika, by migrantów przybywających do Europy "czipować" albo wykonywać im tatuaże z numerami. Fragment jego wypowiedzi trafił do sieci, wywołując lawinę krytyki.
Czytaj też:
Tomasz Sakiewicz: Znowu czuję się nielegalnyCzytaj też:
Rachoń, Holecka i Kłeczek w spocie TV Republika. "Witamy w domu wolnego słowa"