Media społecznościowe obiegły w środę zdjęcia zrobione przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, gdzie mieści się centrala Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko za sprawą napisu, który pojawił się na elewacji budynku.
Ktoś napisał sprayem: "Duda, Kamiński, Wąsik – jesteście gnidami!".
Rano na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji, aby wykonać niezbędne czynności. "Fakt" podaje, że napis został już zamazany.
Prezydent: Kamiński i Wąsik są ułaskawieni
Wcześniej prezydent Andrzej Duda ułaskawił przebywających w zakładach karnych i skazanych prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jako pierwszy zakład karny opuścił Kamiński, następnie Wąsik. Byli szefowie CBA spędzili za kratkami 15 dni.
– Postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra, prokuratora generalnego o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej – powiedział prezydent podczas oświadczenia.
Adam Bodnar rekomendował o nieskorzystanie z prawa łaski, ale opinia PG nie jest wiążąca dla prezydenta.
Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta, przekazała, że Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec Kamińskiego i Wąsika przez "darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań". Dodała, że "w sensie formalnym jest to drugi akt łaski, odwołujący się do aktu pierwszego z 2015 r.".
Politycy PiS zatrzymani w Pałacu Prezydenckim
Mariusz Kamiński przebywał w więzieniu w Radomiu, a Maciej Wąsik w zakładzie w Przytułach Starych pod Ostrołęką. Policja zatrzymała polityków PiS 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim, gdzie byli obecni na zaproszenie Andrzeja Dudy.
Byli szefowie CBA zostali w grudniu 2023 r. skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania w tzw. aferze gruntowej, mimo że w 2015 r. prezydent zastosował wobec nich prawo łaski. Zrobił to po wyroku nieprawomocnym, o co prawnicy toczą spór.
11 stycznia prezydent poinformował – po spotkaniu z żonami Kamińskiego i Wąsika – że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe. Wystosował też apel do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara o zwolnienie ich z więzienia do czasu zakończenia postępowania.
Z sondażu pracowni Pollster przeprowadzonego w połowie stycznia wynika, że według 60 proc. badanych Kamiński i Wąsik powinni odbyć w więzieniu całą karę. Przeciwnego zdania jest 25 proc., natomiast 15 proc. nie ma opinii w tej sprawie.
Pierwsze słowa po wyjściu z więzienia
– Walka trwa. To może być długa walka, ale zwyciężymy na pewno. Na koniec chcę jeszcze powiedzieć: panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – powiedział Kamiński tuż po wyjściu na wolność.
"Dziękuję wszystkim tym, którzy się o nas upominali! Na demonstracjach, przed więzieniami, pisząc listy i modląc się. Dziękuję wszystkim tym, którzy prostowali kłamstwa, jakimi nas obrzucano, kiedy nie mogliśmy się sami bronić. Czas wrócić do obowiązków! Do rychłego zobaczenia!" – napisał Wąsik w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
"W sensie formalnym to jest drugi akt łaski". Prezydent zaprosił do siebie Kamińskiego i Wąsika