"Rolnicy protestują przed unijnymi gmachami w Brukseli. Nie chcą wdrażania kolejnych szkodliwych regulacji klimatycznych" – napisała Szydło w czwartek na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter) i dołączyła nagranie.
– Dzisiaj pod Parlamentem Europejskim dantejskie sceny. W tle widać protestujących, wściekłych ludzi. Rolnicy przyjechali tutaj, żeby powiedzieć "dość" tej polityce, która prowadzona jest przez Unię Europejską. Ich gospodarstwa są na skraju bankructwa – powiedziała była premier, obecnie europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Zwróciła uwagę, że podobne problemy dotyczą przedsiębiorców, różnych branż. – Europejczykom żyje się coraz gorzej. Dzisiaj są tutaj rolnicy i protestują. Mówią bardzo wyraźnie, że Zielony Ład, transformacja jest przeciwko Europejczykom – oceniła.
Zapowiedziała, że "przed nami ważne wybory" (do Parlamentu Europejskiego – red.). – Decydujmy tak, żeby można było to szaleństwo, które w Parlamencie Europejskim jest w tej chwili przepychane, powstrzymać – podkreśliła Szydło.
Protest rolników w Brukseli. W tym samym czasie szczyt UE o Ukrainie
Pierwsze ciągniki zaczęły podjeżdżać pod siedzibę Parlamentu Europejskiego w Brukseli w środę wieczorem. W czwartek od rana klaksony było słychać także w pobliżu głównego budynku Komisji Europejskiej, naprzeciwko Rady, gdzie spotykają się europejscy przywódcy.
Rolnicy zablokowali w środę więcej dróg w Belgii, Francji i Włoszech, aby zakłócić handel w głównych portach i innych strategicznych sektorach, zwiększając presję przed nadzwyczajnym szczytem szefów unijnych państw i rządów.
Podczas demonstracji w Brukseli protestujący podpalili opony i rzucali kamieniami w policję. Funkcjonariusze oblali rolników wodą.
Protest zbiegł się w czasie z posiedzeniem Rady Europejskiej, podczas której wszystkie państwa UE, w tym zgłaszające do tej pory sprzeciw Węgry, zgodziły się wesprzeć Ukrainę kwotą 50 mld euro. Polskę reprezentował na szczycie premier Donald Tusk.
Czytaj też:
Bruksela. Tusk: Skończyła się epoka dwuznaczności i dziwnych gierek