"Jak jest z homoseksualizmem Kuby Wojewódzkiego? Czy Magda Gessler ma problem z alkoholem? Dlaczego Szymon Hołownia zarabiał u Palikota więcej niż jako marszałek Sejmu?" – tymi, mającymi szokować i budzić ciekawość, pytaniami, Janusz Palikot reklamuje swoją nową książkę. Biznesmen i były poseł skandalista obiecuje czytelnikowi opowieść „o osobach z pierwszych stron gazet i portali plotkarskich. Podróż od transformacji lat 90. przez powstawanie pierwszych fortun, skandale towarzyskie, kulisy politycznych zagrywek po dzisiejszą »kulturę« celebrytów i szybko gasnących gwiazdeczek”. Przy okazji ma ujawnić, jak wydał 220 mln zł. Cena egzemplarza z autografem autora w przedsprzedaży – 64,99 zł.
Komornik od Gessler
Wielu zwraca uwagę, że nachalna promocja książki to z jednej strony próba utrzymania się przez Palikota na finansowej powierzchni, a z drugiej przykrycia katastrofy związanej z Manufakturą Wódki Piwa i Wina. Biznesmen robi, co może. Niedawno wywołał skandal, publikując stare nagranie z Magdą Gessler w roli głównej. Wideo pochodziło z prywatnej, suto zakrapianej imprezy. Widać na nim restauratorkę, która w bardzo wulgarny sposób, prawdopodobnie będąc pod wpływem alkoholu, zachwala napoje wysokoprocentowe produkcji Palikota. Gdy nagranie pojawiło się na Instagramie, Gessler była wściekła. „On wyciągnął prywatne nagranie i opublikował je w sieci, by kosztem Magdy wypromować swoją książkę” – mówiła prasie bliska znajoma gwiazdy TVN. Ostatecznie Palikot wideo usunął, choć nie przeszkadza mu to, by dalej używać nazwiska restauratorki do autopromocji. W końcu Magda Gessler opublikowała oświadczenie, w którym odcina się od jakiejkolwiek współpracy z założycielem partii Twój Ruch. „Od pewnego czasu są Państwo bombardowani dziwnymi informacjami na mój temat. Jest to okrutna, szargająca moje dobre imię kampania promująca najnowszą »książkę« Pana Janusza Palikota, w której – bez mojej wiedzy i zgody – obsadził mnie w jednej z ról. Zresztą pośród innych osób z tak zwanego show-biznesu […]. Chciałabym oświadczyć, że informacje przekazywane na mój temat przez Pana Palikota mają taką wiarygodność, jaką wiarygodność ma dzisiaj on sam jako biznesem czy pracodawca” – przekonuje restauratorka. Gessler wskazuje też, że „Palikot – co nie jest tajemnicą – ma bardzo duże problemy finansowe. Uwierzyło mu lub powierzyło swoje pieniądze zbyt wiele osób”. Okazuje się, że ona sama pożyczyła mu środki, których od pół roku nie może odzyskać. „Moja sprawa jest na etapie postępowania komornika. Wiem, że przeciwko Panu Palikotowi prowadzonych jest kilkadziesiąt egzekucji na kwotę ponad 20 mln zł” – pisze celebrytka z TVN.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.