Pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. systemu Pegasus zostało zaplanowane na 19 lutego. Członkami komisji ds. zbadania sprawy Pegasusa są: Marcin Bosacki, Joanna Kluzik-Rostkowska i Witold Zembaczyński z klubu Koalicji Obywatelskiej, Mariusz Gosek, Marcin Przydacz, Jacek Ozdoba i Sebastian Łukaszewicz z PiS, Magdalena Sroka i Paweł Śliz z PSL-Trzeciej Drogi, Tomasz Trela z Lewicy oraz Przemysław Wipler z Konfederacji.
Jaki: Pokazać, po co był Pegasus
Obóz rządzący przekonuje, że Pegasus był stosowany zarówno legalnie, jak i nielegalnie oraz że podsłuchiwani mieli być również politycy Zjednoczonej Prawicy. Ci z kolei odpowiadają, że oskarżenia nie mają nic wspólnego z prawdą.
Patryk Jaki uważa, że jeśli ktoś ma obawiać się działań komisji, to Platforma Obywatelska.
– Często tak bywało, że komisje śledcze odwracały się przeciwko tym, którzy myśleli, że będą ich używali jako narzędzia politycznego. To będzie dobry moment, żeby pokazać, do czego był stosowany ten Pegasus, pokazać, na czym polegała afera fakturowa w Inowrocławiu i wyprowadzanie tam pieniędzy na kampanię wyborczą z urzędu publicznego – powiedział europoseł na antenie RMF FM.
Polityk odniósł się również do zarzutów o podsłuchiwaniu jego partyjnych kolegów m.in. premiera Mateusza Morawieckiego. Jak powiedział, "to, że ewentualnie byli podsłuchiwani jedni i drudzy, z tego i tego obozu, to raczej chyba dobrze świadczy o poprzednim obozie".
Dalej polityk przekonywał, że w obecnych czasach narzędzia takie jak Pegasus są niezbędne do tego, aby państwo mogło skutecznie walczyć z przestępcami, którzy również wykorzystują najnowsze technologie.
– Ten system był po to, że zanim Polska korzystała z Pegasusa, świat się zmienił, tzn. przede wszystkim grupy przestępcze, czy ludzie, którzy byli zaangażowani w różne działania korupcyjne, zaczęły korzystać z komunikatorów i polskie państwo byłoby bezbronne, gdyby tego nie miało – wyjaśnił.
Czytaj też:
Akcja Jakiego w TVN24. Dziennikarka: Urządził show, utrudniał pracę operatoromCzytaj też:
Jaki o Ziobrze: Jak wróci do zdrowia, z przyjemnością stanie przed komisjami