Komisja śledcza ds. Pegasusa. Jest data rozpoczęcia prac

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Jest data rozpoczęcia prac

Dodano: 
Członkowie komisji śledczej do zbadania sprawy Pegasusa
Członkowie komisji śledczej do zbadania sprawy Pegasusa Źródło:PAP / Paweł Supernak
Komisja śledcza do zbadania sprawy Pegasusa ogłosiła datę rozpoczęcia swoich prac. Nim to nastąpi jej członków przeszkoli ABW.

Komisja śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości wykorzystania w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych oprogramowania Pegasus rozpocznie swoje prace 19 lutego.

We wtorek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa części członków komisji. Jej przewodnicząca Magdalena Sroka poinformowała, że wystąpiła do ABW o to, aby każdy z członków komisji miał dostęp do materiałów ściśle tajnych.

Pierwsze merytoryczne posiedzenie 19 lutego

Prezydium komisji postanowiło, że pierwsze merytoryczne posiedzenie odbędzie się 19 lutego o godzinie 12.00. – Jako przewodnicząca komisji wystąpiłam do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o to, aby każdy z członków komisji przeszedł szkolenie, również szkolenie kontrwywiadowcze. Będziemy pracować na bardzo wrażliwych danych, dlatego też mam nadzieję, że do pierwszego merytorycznego posiedzenia komisji każdy będzie po takim szkoleniu – powiedziała Sroka.

Jak dodała, wystąpiła też do ABW o to, aby każdy z członków komisji miał dostęp do materiałów ściśle tajnych. – Sprawdzenie potrwa, dlatego właśnie potrzebujemy tego czasu. Przed nami bardzo wrażliwa materia, podchodzimy do tego bardzo merytorycznie i zapraszamy na nasze pierwsze posiedzenie komisji – powiedziała poseł.

Komisja sejmowa ds. Pegasusa

Członkami komisji ds. zbadania sprawy Pegasusa są: Marcin Bosacki, Joanna Kluzik-Rostkowska i Witold Zembaczyński z klubu Koalicji Obywatelskiej, Mariusz Gosek, Marcin Przydacz, Jacek Ozdoba i Sebastian Łukaszewicz z PiS, Magdalena Sroka i Paweł Śliz z PSL-Trzeciej Drogi, Tomasz Trela z Lewicy oraz Przemysław Wipler z Konfederacji.

Za przyjęciem uchwały głosowało 433 posłów, nikt nie był przeciw, jeden poseł się wstrzymał.

Tomasz Siemoniak powiedział, ze lista osób, które były inwigilowane za pomocą Pegasusa jest znacznie dłuższa niż ta, która przedostała się do mediów. Polityk ocenia, że po jej podaniu do powszechnej wiadomości opinia publiczna będzie zaskoczona.

Co zbada?

Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna "zgodnie z projektem uchwały powołującej komisję, ma ona zająć się gruntownym dochodzeniem w sprawie zakupu i wykorzystania oprogramowania Pegasus, a także innych narzędzi operacyjno-śledczych. Będzie badać legalność, prawidłowość i celowość tych działań, skupiając się na decyzjach podejmowanych przez członków Rady Ministrów, w tym Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, a także przez prokuraturę i inne organy ścigania. Komisja będzie dążyć do ustalenia tożsamości osób odpowiedzialnych za zakup tych narzędzi, analizować zastosowanie czynności operacyjno-rozpoznawczych wobec obywateli Polski oraz sprawdzać przypadki potencjalnego naruszenia praw obywatelskich i nadużyć władzy w tym kontekście, obejmując swym zasięgiem działania od 2015 do 2023 roku".

Czytaj też:
Wipler: Komisja jest po to, żeby dać po łapach służbom
Czytaj też:
Dworczyk przed komisją śledczą. Odpowiedział na pytania o Morawieckiego
Czytaj też:
Afera wizowa. Szczerba: Kamiński na liście świadków do przesłuchania

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Dziennik Gazeta Prawna / Interia.pl
Czytaj także