"Być może będzie to konieczne". Macron o operacji lądowej na Ukrainie

"Być może będzie to konieczne". Macron o operacji lądowej na Ukrainie

Dodano: 
Emmanuel Macron, prezydent Francji
Emmanuel Macron, prezydent Francji Źródło: PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON
Może nadejść czas, kiedy konieczne będą operacje lądowe przeciwko siłom rosyjskim – stwierdził prezydent Francji Emmanuel Macron.

Po powrocie z Berlina, gdzie w piątek odbył się pilny szczyt Trójkąta Weimerskiego, francuski przywódca powrócił do tematu wysłania wojsk lądowych na Ukrainie. Przypomnijmy, że wcześniejsza jego wypowiedź w tej sprawie spotkała się z ostrą reakcją Berlina i innych zachodnich partnerów. Mimo tego, Emmanuel Macron, nie wycofał się ze swojego stanowiska.

Macron nie wyklucza operacji lądowej na Ukrainie. "Możemy tego dokonać"

– Być może w pewnym momencie – nie chcę tego i nie przejmę inicjatywy – konieczne będą operacje, jakiekolwiek by one nie były, aby przeciwstawić się siłom rosyjskim – powiedział Macron w wywiadzie dla dziennika "Le Parisien". Jak podkreślił, "siła Francji polega na tym, że może tego dokonać".

Francuski przywódca po raz kolejny powtórzył, że Rosja nie powinna i nie może wygrać tej wojny. Zapewnił, że jego celem jest przywrócenie stałego pokoju w Europie.

– Nie będziemy podążać drogą eskalacji, ponieważ nie potrzebujemy nowej wojny, ale jesteśmy gotowi powiedzieć, że nie mamy ograniczeń i będziemy reagować na działania Rosji – dodał.

Wcześniej, w przededniu spotkania w Berlinie z premierem Polski Donaldem Tuskiem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, Macron ostrzegał, że w przypadku ewentualnej wygranej Władimira Putina na Ukrainie, Polska i inne kraje graniczące z Rosją "będą natychmiast zagrożone". Prezydent Francji podkreślił ponadto, że taki scenariusz obniżyłby do zera wiarygodność Europy. – Jaka byłaby wiarygodność potężnej Unii Europejskiej i jej członków, którzy na to pozwolili? – pytał retorycznie.

Szczyt w Berlinie. Przywódcy Francji, Niemiec i Polski o wsparciu Ukrainy

Przypomnijmy, że w swoim oświadczeniu po szczycie Trójkąta Weimerskiego przywódcy zapewniali o jedności tego formatu ws. wojny na Ukrainie.– Trójkąt Weimarski w centrum Europy jest znakiem naszej jedności. Nasze trzy państwa są wśród tych, które udzielają największego wsparcia dla Ukrainy w walce z imperialistyczną agresją Rosji – oświadczył kanclerz Niemiec. – Wspieramy Ukrainę, ale nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją – zastrzegł.

Przywódcy zapewniali ponadto, że nie podejmą żadnych działań, które mogłoby doprowadzić do eskalacji konfliktu.

Na szczycie Trójkąta Weimerskiego podjęto decyzję o dalszym wsparciu dla Ukrainy, m.in. poprzez zwiększenie zakupów sprzętu wojskowego dla tego kraju.

Czytaj też:
Zachód wkroczy na Ukrainę? Kolejny kraj NATO rozważa tę możliwość
Czytaj też:
Wywiad Niemiec ostrzega przed atakiem Rosji na NATO po 2026 roku
Czytaj też:
Plotki o żonie Macrona. Prezydent Francji w końcu nie wytrzymał

Źródło: LaMonde.fr, Onet.pl
Czytaj także