W poniedziałek wielkanocny rakieta Izraela spadła na konwój, którym poruszali się wolontariusze organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), dostarczający żywność do Strefy Gazy. Zginęło siedem osób, w tym Polak – Damian Soból.
Organizacja przekazała w oświadczeniu wydanym po tragedii, że wolontariusze poruszali się samochodami opancerzonymi i oznakowanymi logo WCK. Mimo to konwój został zaatakowany z powietrza podczas wyjazdu z magazynu Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przywiezionej drogą morską do Gazy.
Polak zabity w Strefie Gazy. Kobosko tłumaczy, dlaczego UE nie nałoży sankcji na Izrael
Poseł partii Polska 2050 Michał Kobosko, przewodniczący sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, był pytany w środę w Radiu Zet, czy za zabicie obywatela UE Unia powinna nałożyć surowe sankcje na Izrael.
– Nie wydaje mi się, żeby na poziomie UE mógł zapaść konsensus. (...) Sankcji nie nakłada się – z szacunkiem dla tragicznie zmarłego czy tragicznie zmarłych – po jednostkowych, jednak, incydentach, tylko nakłada się, kiedy jest to działanie długotrwałe, które zaprzecza wszelkim zasadom funkcjonowania wspólnoty międzynarodowej – przekonywał.
– Tutaj mieliśmy takie działanie i możemy tylko wezwać Izrael – ja to robię jako skromny przewodniczący sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej – by żołnierze izraelscy następnym razem naprawdę zastanowili się trzy razy zanim zaatakują oznaczony, widoczny i przebywający podobno w strefie bezpiecznej konwój – stwierdził Kobosko.
Jego zdaniem zabicie cywilów w czasie konfliktu wojennego jest zbrodnią wojenną. Jak dodał, Polska powinna domagać się od Izraela rozliczenia winnych i wypłacenia odszkodowania.
Oświadczenie MSZ bez najważniejszej informacji
Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie ze swoim izraelskim odpowiednikiem Israelem Katzem wezwał do przeprowadzenia bezstronnego śledztwa w sprawie ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął obywatel Polski.
Wcześniej resort dyplomacji przekazał za pośrednictwem portalu X "najszczersze wyrazy współczucia rodzinie polskiego wolontariusza, który niósł pomoc dla palestyńskiej ludności w Strefie Gazy". "Polska nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych" – czytamy.
Do oświadczenia MSZ użytkownicy platformy dodali kontekst brzmiący: "Post pomija ważny kontekst, że Polski wolontariusz zginął z rąk Sił Obrony Izraela poprzez Izraelski atak w Strefie Gazy". Kontekst piszą osoby używające serwisu X i jest on wyświetlany, gdy inni użytkownicy oceniają go jako pomocny.
Burza po wpisie ambasadora. Reaguje Tusk
We wtorek szef rządu Donald Tusk skrytykował premiera i ambasadora Izraela. "Poddajecie naszą solidarność naprawdę ciężkiej próbie. Tragiczny atak na wolontariuszy i wasza reakcja budzą zrozumiałą złość" – napisał w mediach społecznościowych.
Tusk odniósł się w ten sposób do słów ambasadora Izraela w Polsce Jakowa Liwne, który we wtorek skomentował wpis wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka, który oskarżył Izrael o zbrodnie wojenne. Ambasador napisał, że "skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo", a Bosak "do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października". Przypomniał też zachowanie "prawicowego ekstremisty", posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który zgasił gaśnicą świece chanukowe w Sejmie.
"Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia" – stwierdził izraelski dyplomata.
Do wpisu ambasadora Izraela internauci również dodali kontekst, pisząc: "Konwój został trzykrotnie, celowo zbombardowany. Nie ma mowy o wypadku lub pomyłce. Działanie było umyślne".
Czytaj też:
"Będą kryli winnych". Bosak chce zmian w stosunkach dyplomatycznych z Izraelem