W środę Donald Tusk wziął udział w spotkaniu z wyborcami w Krakowie. – Chcę powiedzieć dobrą nowinę dla wszystkich mam, tych przyszłych, ale też tych, które mają najmniejsze maleństwa. Właśnie zakończyliśmy prace nad tzw. babciowym. Za kilka dni, na najbliższym posiedzeniu rządu przyjmiemy ten projekt – ogłosił premier.
Szef rządu zaznaczył, że projekt ustawy, zakładający wprowadzenie "babciowego", musi zostać przeprocedowany w Sejmie i Senacie. – Ale dzisiaj mogę powiedzieć tak na 99 proc.: jestem pewny, że jeszcze w tym roku pierwsze "babciowe" zostanie wypłacone – oznajmił polityk.
"Tuż po wakacjach"
– Myślę, że tuż po wakacjach polscy rodzice będą mogli aktywnie zachować się po narodzinach dziecka – stwierdził Donald Tusk. Jak podkreślił, chodzi o 1,5 tys. zł miesięcznie. – Każda mama, która będzie chciała szybciej wrócić do pracy, dostanie od państwa obiecane 1,5 tys. zł na opłacenie niani, babci, siostry lub żłobka – mówił.
– Jestem z tego projektu bardzo dumny. Mama, zgodnie z własną wolą, będzie mogła pójść do pracy, dziadkowie będą czuli się lepiej, a ich wysiłek zostanie doceniony przez państwo – ocenił premier.
Świadczenie ma przysługiwać na dzieci do 3. roku życia. Rodzic będzie musiał być zatrudniony na etat lub zlecenie. Jego miesięczne wynagrodzenie nie będzie mogło przekroczyć określonego progu, a jednocześnie będzie musiało być na poziomie minimum najniższej płacy krajowej.
Wybory samorządowe
Podczas spotkania w Krakowie Donald Tusk zachęcał do udziału w niedzielnych wyborach samorządowych. – Musimy przekonywać Polki i Polaków do utrzymania tej pozytywnej, fajnej, radosnej, a przy tym poważnej mobilizacji z jesieni ubiegłego roku. Przyznam, że bardzo zależało mi na tym, żeby w finale tej kampanii być na południu Polski, w Krakowie – powiedział premier.
Kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Krakowa jest poseł Aleksander Miszalski.
Czytaj też:
Ochrona sygnalistów. Rząd przyjął projekt ustawyCzytaj też:
"Oni już to zapowiadają". Szydło ostrzega przed tym, co szykuje rząd Tuska