Po wybuchu zamieszania związanego z nowelizacją ustawy o IPN i niespodziewaną, gwałtowną reakcją Izraela dość szybko w polityczno-dziennikarskim obiegu pojawiła się teoria spiskowa mówiąca o tym, że wszystko, co się stało, jest celową grą Zbigniewa Ziobry, obliczoną na osłabienie pozycji Mateusza Morawieckiego. Na kontrteorię nie trzeba było długo czekać. Z innych kręgów obozu Zjednoczonej Prawicy popłynęły opinie, że teorię o celowej grze Ziobry z premedytacją rozprowadzają po mediach i politykach ludzie z otoczenia premiera Morawieckiego, aby skompromitować nielubianego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
