Argumentację za przemawiającą za występowaniem poważnego ambarasu prawnego w państwie polskim rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości streścił we wpisie na platformie X.
Trybunał Konstytucyjny
Sopiński przypomina, że zaczęło się od tego, że część sceny politycznej zaczęła poddawać w wątpliwość Trybunał Konstytucyjny. W rezultacie doszło do sparaliżowania działania Trybunału Konstytucyjnego. "Następnie poddawano w wątpliwość skład Sądu Najwyższego. Potem ta dyskusja o tym, kto jest sędzią, badanie ile jest sędziego w sędzim na wzór badania cukru w cukrze rozlała się na całe sądownictwo powszechne" – pisze prawnik.
Prokuratura
"Teraz cała dyskusja o prokuraturze. Można powiedzieć, że sposób przejmowania instytucji w prokuraturze i dyskusja o tym, czy ktoś jest prokuratorem w stanie czynnym, czy w stanie spoczynku na podstawie wątpliwych interpretacji znowu sprawiła, że straciliśmy jako społeczeństwo możliwość polegania na tym, że prokurator będący stroną w postępowaniu, ma legitymizację prawną do działania i jest właściwie obsadzony" – kontynuuje.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Następnie Sopiński nawiązał do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Ale to nie koniec gdyż można mieć wątpliwości, czy Sejm obraduje w ogóle w konstytucyjnym składzie, skoro Prezydent kieruje ustawy w trybie kontroli następczej do Trybunału. Czyli mamy do czynienia z tym, że po kolei wszystkie instytucje w wymiaru sprawiedliwości, sądy, trybunały, prokuratura, a teraz także kluczowy organ ustawodawczy, czyli Sejm, są poddane w wątpliwość" – czytamy.
Nadzór zewnętrzny nad Polską?
Prawnik podkreślił, że jeśli dochodzi do sytuacji my sami jako Polacy nie uznajemy sami swoich instytucji konstytucyjnych, to wydaje się, że de facto może uratować nas jedynie nadzór zewnętrzny.
"Czy to będzie nadzór Brukseli realizowany przez instytucje UE czy to będzie nadzór ambasady amerykańskiej i kluczowych inwestorów – to już kwestia wtórna" – pisze Sopiński. "Istotna staje się niezdolność państwa polskiego do zapewniania społeczeństwu legalnych, praworządnych instytucji, których działania nie byłyby kwestionowane" – dodaje.
Reset konstytucyjny – jedyna droga
"Sytuację z punktu widzenia konstytucjonalizmu uratować może jedynie propozycja tzw. resetu konstytucyjnego, która była zgłoszona przez pana wicemarszałka Sejmu, pana Krzysztofa Bosaka" – ocenia, dodając, że według przekazów medialnych, spotkała się ona z życzliwym przyjęciem prezydenta Andrzeja Dudy.
Sopiński jest sceptyczny wobec szans realizacji propozycji Bosaka i Konfederacji. "Wydaje mi się, że w warunkach ogromnej polaryzacji, z którą mamy do czynienia w Polsce – a wybory samorządowe pokazały, że ta polaryzacja będzie jeszcze trwać przez najbliższy czas w Polsce – mam niestety wątpliwości, ażeby taki reset konstytucyjny był możliwy z punktu widzenia politycznego" – pisze.
"Natomiast jako prawnik uważam, że reset konstytucyjny, konsensus to jest jedyna droga, żebyśmy mogli naprawdę uratować wymiar sprawiedliwości, żeby to nie był folwark jednej, drugiej, trzeciej partii, żeby w ogóle uratować jakieś podstawy... Ta praworządność, o której tyle przez lata mówiono, ona zamieniła się w własną karykaturę, wynaturzyła się całkowicie i dzisiaj jest jedynie pustym słowem, którym wszyscy szermują, ale naprawdę nikt go nie szanuje…" – podsumowuje.
twitterCzytaj też:
Prof. Dudek: Jeśli Tusk nie zostanie zatrzymany, to pójdzie dalej niż KaczyńskiCzytaj też:
Prof. Strzembosz ostro o działaniach władzy. "Niech wezmą na wstrzymanie"