Kto może stracić na wejściu Ukrainy do UE? Polska na krótkiej liście

Kto może stracić na wejściu Ukrainy do UE? Polska na krótkiej liście

Dodano: 
Flagi Ukrainy i UE, zdjęcie ilustracyjne
Flagi Ukrainy i UE, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Koszt przyłączenia nowych członków do UE będzie ogromny. Akcesja Ukrainy będzie także stanowiła wyzwanie dla Polski.

Zastępca dyrektora Berlińskiego Centrum Jacquesa Delorsa Thu Nguyen zauważa, że Unia Europejska traktuje kwestię rozszerzenia o nowe kraju w kategoriach zwiększenia bezpieczeństwa. Jednocześnie sprawy związane z budżetem są częścią dyskusji, ale niekoniecznie będą czynnikiem rozstrzygającym przy podejmowaniu decyzji.

Jednak zdaniem dziennikarzy ostatnie protesty polskich rolników stały się kolejnym sygnałem, że wymiar gospodarczy jest zawsze częścią procesu politycznego w UE. Jednocześnie entuzjazmowi Brukseli wobec akcesji nowych członków do Unii Europejskiej towarzyszą obawy, że takie rozszerzenie UE postawi część jej krajów i ich obywateli w niekorzystnej sytuacji gospodarczej.

Zagrożenie ze strony ukraińskiego rolnictwa

Unia Europejska wydaje dużą część budżetu na rozwój regionalny i rolnictwo. Biedniejsze państwa członkowskie otrzymują od Brukseli więcej pieniędzy, niż wpłacają do wspólnego budżetu. Wszystkie osiem krajów, które obecnie stoją w kolejce do przystąpienia do UE, są biedniejsze niż państwa członkowskie. Dziewiątym kandydatem jest Turcja, ale procedura jej przystąpienia do UE została zawieszona.

Znajdująca się w trudnej sytuacji w związku z inwazją rosyjską Ukraina otrzymała status kraju kandydującego do członkostwa w UE w czerwcu 2022 roku. To najgęściej zaludnione i najbiedniejsze ze wszystkich krajów kandydujących państwo. Zdaniem doradcy Wysokiego Przedstawiciela UE ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, Natalie Tocci, Ukraina to "zupełnie inny przypadek ze względu na jej terytorium, sektor rolniczy, PKB na mieszkańca i przede wszystkim z racji faktu, że kraj znajduje się w stanie wojny".

Gdyby Ukraina przystąpiła do Unii Europejskiej, stałaby się największym producentem żywności w UE i największym obciążeniem dla wspólnego budżetu. Ukraina "doda" 41 milionów hektarów do 157 milionów hektarów gruntów ornych obecnie uprawianych przez europejskich rolników. Dla niektórych państw członkowskich oznaczałoby to niepożądaną konkurencję.

Polska stała się na przykład jednym z najbardziej konkurencyjnych producentów żywności w UE. Jeśli Ukraina wejdzie do UE, pozycja Warszawy będzie zagrożona.

Jak wyliczają eksperci, rozszerzenie UE będzie kosztować 256 miliardów euro, podczas gdy sama Ukraina ma otrzymać 186 miliardów euro w ciągu siedmiu lat, nie licząc kosztów odbudowy kraju.

Czytaj też:
20 lat Polski w Unii Europejskiej. Oświadczenie prezydenta Dudy
Czytaj też:
Ukraińcy w wieku poborowym. Polska skończy ze zgodami na pobyt?

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także