W prezentacji założeń Tarczy Wschód uczestniczyli wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister resortu Cezary Tomczyk i szef sztabu generał Wiesław Kukuła.
Tarcza Wschód
Kosiniak-Kamysz powiedział że Tarcza Wschód będzie programem o charakterze militarnym, w który zaangażowanych będzie kilka ministerstw oraz samorządy. Realizacja została zaplanowana na lata 2024-2028. Szacowany koszt sięga 10 mld zł. Władze resortu obrony nadmieniły, że jest to jedynie "koszt materiałowy".
Cezary Tomczyk powiedział, że w celu finansowania przedsięwzięcia do Sejmu wpłynie projekt specjalnej ustawy. Obecnie trwa planowanie, a pierwsze inwestycje w zakresie infrastruktury pojawią się w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Cztery linie wysiłku
Generał Kukuła wskazał cztery zasadnicze linie "wysiłku" projektu: 1. wzmocnienie możliwości przeciwzaskoczeniowych; 2. ograniczenia mobilności przeciwnika; 3. zapewnienie mobilności dla wojsk własnych; 4. zwiększenie bezpieczeństwa wojsk i ochrona ludności cywilnej.
Punkt pierwszy obejmie m.in system wykrywania, ostrzegania i śledzenia; wysunięte bazy operacyjne; węzły logistyczne oraz infrastruktura dla systemów antydronowych.
W ramach punktu drugiego powstaną: rowy przeciwczołgowe, "jeże" żelbetonowe; kamuflety do wysadzania; studzienkowanie dróg; pogłębianie rowów melioracyjnych; adaptacja naturalnych warunków terenowych.
Realizacja punktu trzeciego zakłada m.in.: przygotowanie osi przepraw drogowych (umacnianie brzegów, wzmacnianie dróg dojazdowych); gromadzenie konstrukcji mostowych przy przeszkodach wodnych oraz przygotowanie przyczółków z dojazdami; dostosowanie wybranych obiektów inżynieryjnych do znacznych obciążeń.
W punkcie czwartym Tarcza Wschód ma wprowadzić elementy dot.: ukrycia dla żołnierzy i ludności cywilnej; świadczenia osobowe i rzeczowe do rozbudowy fortyfikacyjnej rejonów obrony, ukrycia/bunkry na środki rażenia; magazyny/bunkry na środki bojowe.
Kosiniak-Kamysz: Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych
Polityk określił projekt jako Narodowy Program Odstraszania i Obrony, który ma stanowić "największą operację umacniania wschodniej flanki NATO od 1945 roku". Tarcza Wschód będzie połączeniem uwarunkowań terenowych z fortyfikacjami i nowoczesną technologią. Szef MON przekazał, że działaniem oddzielnym od Tarczy Wschód jest umacnianie zapory na granicy, która "w niektórych miejscach okazała się nieszczelna".
– Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych, wszystkich środowisk. To jest miara naszej odpowiedzialności – zaznaczył Kosiniak-Kamysz, dodając, że Unia Europejska powinna się zaangażować finansowo w budowę bezpieczeństwa na kontynencie.
– Konstytuując główne założenia naszej polityki, powołując koalicję po wygranych wyborach, oparliśmy bezpieczeństwo na trzech filarach. Siła polskiej armii, siła w sojuszach, odporność społeczna. Tarcza Wschód realizuje te wszystkie elementy, bo każdy z obszarów, które obejmują i filarów, warunki naszego bezpieczeństwa, będzie zaangażowane. Będzie przede wszystkim zaangażowanie Wojsko Polskie na czele ze Sztabem Generalnym, w planowaniu, w podejmowaniu działań, w całej scenerii i harmonogramie funkcjonowania tego wyzwania, to Sztab Generalny będzie miał ogromnie ważną rolę – mówił wicepremier.
Czytaj też:
Szef MON przedstawił w Sejmie informację w sprawie stanu bezpieczeństwa RP