– Zjednoczona Prawica, myślę kierownictwo, ci ludzie, którzy podejmowali takie decyzje, które są korupcyjne, będą się spotykali i będą mówili o swojej przyszłości w więzieniu, ja w to wierzę po prostu. Nie ma takiej możliwości, żeby ukraść tyle milionów, żeby skręcić pod stołem tyle milionów i żeby pozostać bezkarnym – powiedział Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Poznaniu.
Lider Lewicy zapewniał, że wsadzenie polityków PiS do więzienia jest jedynie kwestią czasu. – Ja wiem, że ludzie chcieliby, żeby to się stało natychmiast, tylko chcę państwu powiedzieć, my będziemy działali poprzez prokuraturę i poprzez sądy, a nie poprzez decyzje polityczne, dlatego to trwa, ale sprawiedliwość powoli przyjdzie, wierzę w to – mówił.
Delegalizacja PiS, groźby więzienia
To kolejne takie wystąpienie polityków władzy w ostatnich tygodniach. Kilka dni temu Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO zagroziła politykom Suwerennej Polski więzieniem. Z kolei były lider PO Borys Budka zasugerował niedawno wnioski o Trybunał Stanu dla polityków PiS. – Gotowy materiał do aktów oskarżenia lub do wniosku co do niektórych osób do Trybunału Stanu. Moim zdaniem są osoby, których działalność przez ostatnie lata wyraźnie wskazuje, że powinny być objęte odpowiedzialnością karną. To wręcz podpada pod zdradę stanu – przekonywał.
Polityk przyznał, że wyobraża sobie wniosek o delegalizację PiS. – PiS jest partią polityczną, która bazuje na najgorszych autorytarnych rozwiązaniach i PiS jest partią polityczną, która przez ostatnie 8 lat za wszelką cenę dążąc do utrzymania władzy, naraziła na szkodę interes Polski – stwierdził Borys Budka w TVP Info.
Następnie w podobnym tonie wypowiedziała się Kinga Gajewska z PO. – Nie możemy wykluczyć scenariuszy żadnych, które będą obrazowały to, co zrobili z polskimi mechanizmami, procedurami poprzednicy. To prokuratura stwierdzi do jakich nieprawidłowości się dopuścili – stwierdziła.
Czytaj też:
Gasiuk-Pihowicz grozi Kalecie więzieniemCzytaj też:
Groźby śmierci pod adresem polityków. "Teraz ty"