PIECZEŃ RZYMSKA | 12 czerwca w Izbie Deputowanych dyskutowano o projekcie ustawy regulującej legislacyjne uprawnienia i finansowanie regionów. Zdaniem lewicy faworyzuje on bogatą północ kosztem biednego południa. I naturalnie godzi w demokrację.
Obnosząca się ostatnio z palestyńskimi flagami lewica tym razem zrobiła wyjątek. W ramach protestu pojawiła się w Izbie z flagami włoskimi i zaintonowała hymn włoski. Co więcej, postępowi posłowie rozpoczęli okupowanie ław rządowych, pokrzykując „hańba!”. Gdy przewodniczący Izby przerwał obrady i nakazał opuszczenie sali, lewa strona zaintonowała „Bella ciao”, powszechnie uważaną za piosenkę antyfaszystowskich partyzantów, choć powstała dopiero po wojnie. Naturalnie wszystko po to, by pokazać, że postępowcy to ideowi spadkobiercy ruchu oporu, a obecna większość parlamentarna i rząd to pogrobowcy Mussoliniego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.