Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pojawił się w środę wieczorem na placu Piłsudskiego pod pomnikiem smoleńskim. Wizyta była związana z kolejną miesięcznicą katastrofy smoleńskiej, do której doszło 10 kwietnia 2010 r.
Jak informuje Onet.pl, wcześniej pod pomnikiem grupa Obywateli RP położyła prowokacyjny wieniec z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród polski".
Prezesowi Kaczyńskiemu towarzyszyli liczni politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Zbigniew Rau, Stanisław Karczewski i Marek Suski.
– Panie pośle, nie wiem, co pan chce robić, mam nadzieję, że nie ma pan zamiaru dokonać żadnego czynu, który byłby uznany za czyn zabroniony – zwrócił się do Kaczyńskiego jeden z policjantów.
– Pan żartuje. A to nie jest czyn zabroniony? – odpowiedział Kaczyński, wskazując na prowokacyjny wieniec.
– Panie pośle, jeżeli pan coś zrobi, zostanie sporządzona stosowna dokumentacja – mówił do prezesa jeden z policjantów.
– Niech pan mi nie opowiada bajek o sądach, bo wszyscy wiemy, jakie są sądy – odparł polityk.
Ostatecznie Antoni Macierewicz chwycił za tabliczkę i za wieniec. Chwilę później doszło do szamotaniny, ponieważ Obywatele RP usiłowali odzyskać wiązankę.
Do incydentu na Placu Piłsudskiego odniosła się za pośrednictwem mediów społecznościowych była rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. "Dzisiaj wieczorem została wystawiona osoba z HIV, aby atakować interwencję w sprawie oszczerczej tabliczki przed pomnikiem Ofiar Smoleńskich. Naruszała nietykalność Jarosława Kaczyńskiego!! Mamy nagrania" – napisała na platformie X parlamentarzystka.
Od kilku miesięcy podczas próby złożenia wieńca pod pomnikiem smoleńskim przez prezesa Kaczyńskiego dochodzi do konfrontacji z Obywatelami RP.
Czytaj też:
Policja chce śledztwa ws. Kaczyńskiego. "W kierunku nadużycia władzy"Czytaj też:
Nie chcą, "żeby było tak, jak było"? Poważny problem KaczyńskiegoCzytaj też:
Wysoka grzywna dla Kaczyńskiego. Jest ostateczna decyzja sądu