We wrześniu ubiegłego roku dziennikarz Polsat News zwrócił się do PFN z prośbą o przekazanie danych w trybie dostępu do informacji publicznej. Jan Kunert chciał otrzymać wykaz umów zawartych przez Fundację. Zarząd PFN odmówił dziennikarzowi tłumacząc, że jest informacje te stanowią tajemnice przedsiębiorcy, a ich przekazanie „mogłoby narazić zarówno Polską Fundację Narodową, jak i jej kontrahentów na szkodę, z uwagi na tajemnicę ich przedsiębiorstwa”.
Sprawa znalazła swój finał w sądzie, a werdykt okazał się korzystny dla dziennikarza. Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję zarządu Polskiej Fundacji Narodowej i orzekł, że w ramach dostępu do informacji publicznej musi ujawniać, z kim podpisywała umowy cywilnoprawne i na jakie kwoty. PFN musi też zapłacić 700 zł kosztów sądowych.
Do wczorajszego wyroku odniosła się w opublikowanym oświadczeniu Polska Fundacja Narodowa:
Jej argumentację skomentował Jan Kunert: