TV Republika skarży się do KRRiT na urzędników Donalda Tuska

TV Republika skarży się do KRRiT na urzędników Donalda Tuska

Dodano: 
Telewizja Republika, zdjęcie ilustracyjne
Telewizja Republika, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Dziennikarze TV Republika nie są wpuszczani na konferencje prasowe nowej władzy. Jest skarga do KRRiT.

26 czerwca premier Donald Tusk wystąpił na konferencji prasowej w KPRM ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wśród dziennikarzy zabrakło przedstawicieli Telewizji Republika. Okazało się, że reporter stacji, Adrian Borecki, nie został wpuszczony do budynku, pomimo ważnej akredytacji. Ochroniarze mieli za to przepuścić reprezentanta "Gazety Wyborczej", chociaż nie było go na prasowej liście. To nie był pierwszy raz, kiedy przedstawiciele nowej władzy nie dopuścili do siebie dziennikarzy tej stacji. W styczniu odmawiano im wstępu na konferencje prasowe ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra sprawiedliwości. Zapadł w tej sprawie nawet wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał przeproszenie TV Republika.

Telewizja Republika niewpuszczona na konferencję Tuska. Jest skarga do KRRiT

TV Republika złożyła teraz do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na działania Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował o tym na portalu X Jarosław Olechowski, szef wydawców stacji.

"@RepublikaTV złożyła do @KRRiT__ skargę na działania @KPRM_CIR, które uniemożliwia naszym dziennikarzom pracę. Urzędnicy @donaldtusk nie wpuszczając dziennikarzy Republiki na konferencje prasowe szefa rządu łamią prawo prasowe oraz niszczą wolność słowa gwarantowaną przez polską Konstytucję. NIE MA NA TO ZGODY! Będziemy konsekwentnie walczyć w obronie podstawowych praw i wolności obywatelskich" – czytamy w jego wpisie.

Olechowski pokazał również pismo do KRRiT podpisane przez szefa stacji, Tomasza Sakiewicza.

"Wnoszę skargę na tłumienie oraz utrudnianie krytyki prasowej poprzez konsekwentne i uporczywe uniemożliwianie Telewizji Republika realizacji jej zadań wynikających z obowiązujących regulacji prawnych przez Centrum Informacyjne Rządu – komórkę organizacyjną Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialną za relacje i kontakty Premiera i Rady Ministrów z mediami i obywatelami" – czytamy w udostępnionym piśmie.

"Działania Centrum Informacyjnego Rządu, o których mowa powyżej, polegają w szczególności na konsekwentnym nierozpatrywaniu zgłaszanych przez Telewizję Republika wniosków o akredytacje na udział w oficjalnie organizowanych wydarzeniach z udziałem Prezesa Rady Ministrów, dostępnych przy tym dla innych mediów" – wyjaśniono, wskazując na konkretne wydarzenia. Jak dodano, że wypełnia wnioski o akredytację w sposób poprawny, a mimo to nie są one rozpatrywane, a raz stacja otrzymała decyzję odmowną.

Zdaniem TV Republika, Centrum Informacyjne Rządu naruszyło konstytucyjne gwarancje wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

twitter

Dziennikarze blokowani przez rząd. RPO interweniuje ws. TV Republika

Wcześniej, w sprawie z 26 czerwca, czynności podjął Rzecznik Praw Obywatelskich. Marcin Wiącek podkreślił w oświadczeniu, że "odmawianie dostępu dziennikarzom określonych stacji do bezpośredniego źródła informacji, jakim jest konferencja Prezesa Rady Ministrów, może prowadzić do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, wynikającej z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP".

Rzecznik Praw Obywatelskich zaznaczył również, że to państwo powinno zapewnić prasie warunki do pełnienia wyznaczonych celów.

"Bez dobrej współpracy i komunikacji z rządem prasa nie może realizować swoich funkcji, określonych w art. 1 Prawa prasowego, tj. korzystać z wolności wypowiedzi i urzeczywistniać prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej" – podkreśla rzecznik.

RPO zwrócił się do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jana Grabca z prośbą o wyjaśnienie i ustalenie rzeczywistego przebiegu zdarzeń.

"Ograniczanie udziału stacji w konferencjach prasowych i innych wydarzeniach, a także uniemożliwianie wskazanym dziennikarzom zadawania pytań może także sprzyjać zjawisku dezinformacji oraz społecznej polaryzacji"– podsumował Rzecznik Praw Obywatelskich.

Czytaj też:
Przekleństwo na antenie TVP. Jest decyzja KRRiT
Czytaj też:
Polsat poniesie konsekwencje ws. Kaźmierskiej? Decyzja zapadła

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także