Graś do dziennikarza TV Republika: Polityczni hejterzy i siepacze zostają na zewnątrz

Graś do dziennikarza TV Republika: Polityczni hejterzy i siepacze zostają na zewnątrz

Dodano: 
Paweł Graś, szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska
Paweł Graś, szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Dlaczego TV Republika nie jest wpuszczana na konferencje prasowe Donalda Tuska? Szef gabinetu premiera Paweł Graś uważa dziennikarzy tej stacji za "politycznych hejterów i siepaczy".

W czerwcu premier Donald Tusk wystąpił na konferencji prasowej w KPRM ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wśród dziennikarzy zabrakło przedstawicieli Telewizji Republika. Okazało się, że reporter stacji, Adrian Borecki, nie został wpuszczony do budynku, pomimo ważnej akredytacji. Ochroniarze mieli za to przepuścić dziennikarza "Gazety Wyborczej", mimo że nie było go na liście.

To nie był pierwszy raz, kiedy przedstawiciele nowej władzy nie dopuścili do siebie przedstawicieli Republiki. W styczniu odmówiono im wstępu na konferencje prasowe ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra sprawiedliwości. Zapadł w tej sprawie nawet wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał przeproszenie telewizji.

Dobski: Wchodzą tylko ci, którzy wysyłają buziaczki. Graś: Wchodzą dziennikarze

"Sytuacja wygląda tak, że premier Donald Tusk nie chce niewygodnych pytań, a tych z każdym dniem byłoby coraz więcej. Dlatego TV Republika nie jest wpuszczana na wystąpienia szefa rządu. Wchodzą tylko ci, którzy wysyłają buziaczki" – napisał na platformie X Marcin Dobski, dziennikarz stacji.

twitter

"Wchodzą dziennikarze. Polityczni hejterzy i siepacze zostają na zewnątrz" – odpisał Dobskiemu Paweł Graś, szef gabinetu politycznego premiera. "To rozkładajcie im chociaż wykładzinę, gdy wchodzą na kolanach" – odpowiedział Dobski.

twitter

TV Republika skarży się do KRRiT na urzędników Tuska

Kierownictwo TV Republika złożyło w tym tygodniu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na działania Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował o tym Jarosław Olechowski, szef wydawców stacji.

W czerwcu interwencję w tej sprawie podjął rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek, który zwrócił się do szefa KPRM Jana Grabca z prośbą o wyjaśnienia. Według RPO "odmawianie dostępu dziennikarzom określonych stacji do bezpośredniego źródła informacji, jakim jest konferencja Prezesa Rady Ministrów, może prowadzić do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji", zawartej w Konstytucji.

Czytaj też:
Telewizja Republika depcze po piętach TVN-owi. Ogromny wzrost oglądalności

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także