Zaskakujący temat posiedzenia komisji sejmowej. Fritz: Będziemy przedmiotem memów

Zaskakujący temat posiedzenia komisji sejmowej. Fritz: Będziemy przedmiotem memów

Dodano: 
Poseł Konfederacji Roman Fritz
Poseł Konfederacji Roman Fritz Źródło: PAP / Marcin Obara
Feministyczna polityka zagraniczna będzie przedmiotem posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych. – Apelowałem, żeby nie robić z komisji pośmiewiska – mówi poseł Roman Fritz z Konfederacji.

Członek Komisji Spraw Zagranicznych z ramienia Konfederacji poseł Roman Fritz powiedział, że na 9. posiedzeniu komisji tematem dnia będzie feministyczna polityka zagraniczna.

Fritz był jednym z gości w rozmowie programie publicystycznym na antenie Telewizji Republika. Rozmówcami byli ponadto poseł PiS Anna Gembicka, Marek Balt z Lewicy oraz parlamentarzysta Kukiz’15 Marek Jakubiak.

Feministyczna polityka zagraniczna. Poseł Konfederacji: Protestowałem

W trakcie wątków dotyczących polityki zagranicznej prowadzący Adrian Klarenbach pytał o działania przewodniczącego komisji Pawła Kowala. Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że mimo dużej ilości ważnych tematów na agendę prac gremium wkracza ideologia.

– Mamy na świecie bardzo spokojny klimat, nie ma żadnych wojen, żadnych migracji, nic takiego nas nie spotyka – ironizował. – Dlatego chyba w listopadzie, na 9. posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych tematem dnia posiedzenia będzie feministyczna polityka zagraniczna. I to oczywiście klepnął pan przewodniczący Kowal – powiedział Fritz. Parlamentarzysta przekazał, że opisze, co będzie się działo na rzeczonym posiedzeniu.

– Ja oczywiście protestowałem. Nie róbmy pośmiewiska z Komisji Spraw Zagranicznych. Będziemy przedmiotem memów internetowych, jeżeli to się wydarzy – zwrócił uwagę.

Wyłanianie ambasadorów. Fritz: Drastyczne złamanie obyczaju

Fritz odniósł się też do merytorycznej części prac komisji, zwracając uwagę na zastrzeżenia, jakie mają do Pawła Kowala on, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, a także członkowie komisji z PiS.

– Oni mają wiele uwag co do procedowania formalnego. Tzn. np. przy dyskusjach, opiniowaniu i mianowaniu kandydatów na ambasadorów, których jest teraz całe mnóstwo […] drastycznie naruszony został obyczaj – powiedział Fritz, wskazując na pomijanie roli prezydenta w procesie powoływania i odwoływania ambasadorów.

Czytaj też:
Konfederacja ostrzega: Wraca ustawa inwigilacyjna. Służby będą miały pełny dostęp

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Telewizja Republika / DoRzeczy.pl
Czytaj także