Prawybory na opozycji? Semka: Nie bardzo wiadomo, jacy ludzie mieliby uczestniczyć

Prawybory na opozycji? Semka: Nie bardzo wiadomo, jacy ludzie mieliby uczestniczyć

Dodano: 
Pałac Prezydencki w Warszawie
Pałac Prezydencki w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons
Prawybory na opozycji to pomysł bardziej atrakcyjny dla Konfederacji, niż dla PiS-u – mówi publicysta Do Rzeczy Piotr Semka.

Krzysztof Bosak poinformował w ub. tygodniu, że wyraża gotowość do startu w szerokich prawyborach opozycji. Jeśli do nich nie dojdzie, będzie popierał Sławomira Mentzena na kandydata Konfederacji.

Przypomnijmy, że Bosak wyraził chęć wzięcia udziału w szerokiej formule prawyborczej w odpowiedzi na apel w tej sprawie ze strony środowiska konserwatywnych publicystów i profesorów. Wedle takiej idei prawyborów, wzięłyby w nich udział m.in. partie opozycyjne, wyłaniając ostatecznie wspólnego kandydata, który miałby realną szansę wygrać w drugiej turze z Rafałem Trzaskowskim, Donaldem Tuskiem albo innym kandydatem Koalicji Obywatelskiej.

Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości wynika, że ugrupowanie nie jest zainteresowane taką inicjatywą. Prezes PiS Jarosław Kaczyński i jego kilku współpracowników tworzy specjalny zespół, który ma wyłonić kandydata PiS na prezydenta. W grze wciąż pozostaje kilka nazwisk.

Semka o pomyśle prawyborów na opozycji

Jaśmina Nowak zapytała w Radio WNET Piotra Semkę, czy PiS powinien rozważyć opcję prawyborów na opozycji.

Dziennikarz i publicysta tygodnika Do Rzeczy ocenił, że koncepcja ta ma istotną tezę, że prawybory pozwoliłyby, żeby cały elektorat opozycji zagłosował na jednego kandydata, co umożliwiłoby mu zwycięstwo.

Semka wyraził opinię, że Krzysztof Bosak podchwycił ten pomysł w sposób mało dyplomatyczny. – Jeżeli od początku mówi wprost, że jeśli to będzie tylko kandydat PiS-u, to nie ma szans na wygraną, to od razu tworzy się sytuacja, w której PiS się jeży na taki niby początek współpracy – powiedział.

– Nie bardzo wiadomo jacy ludzie mieliby brać udział w takich prawyborach, gdzie takie wybory miałyby się odbywać – dodał, wymieniając szereg kwestii dot. organizacji: internetowo czy w lokalach wyborczych, kto miałby przeprowadzić prawybory i jak je sfinansować.

Semka wskazał, że pomysł jest bardziej atrakcyjny dla Konfederacji, niż dla PiS-u, ponieważ wolnościowcy i narodowy występują jako podmiot mniejszy i mogliby więcej zyskać.

Czynnik czasu i finansowania kampanii

Premier Donald Tusk zapowiedział, że nazwisko kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie ogłoszone pod koniec grudnia.

Semka zwrócił uwagę, że w razie organizacji prawyborów na opozycji istotny byłby także ten aspekt. – Jeżeli nie wiadomo, z kim się będzie rywalizować to nie do końca wiadomo, na którego typu kandydata postawić. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że nie ma co się oglądać na koalicję i trzeba zacząć wcześniej lansować swojego kandydata, szczególnie jeżeli to ma być kandydat z walorem nowości. Nowość ma zawsze zalety […] ale też trzeba go wylansować. I tu jest pytanie, kto będzie po stronie PiS-u – powiedział Piotr Semka.

Jak dodał ciężko się dziwić, że PiS nie chce rezygnować z wystawienia własnego kandydata, szczególnie, że na kampanię wyłoży duże środki finansowe.

Czytaj też:
Prawybory prezydenta wolnej Polski
Czytaj też:
Bosak: Przedstawiłem dwa warianty. Prawybory na opozycji i kandydat Konfederacji

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl
Czytaj także