Przyłębska podkreśla, że konstytucyjny i ustawowy obowiązek publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego nie jest obecnie realizowany przez Rządowe Centrum Legislacji. Do dnia dzisiejszego w Dzienniku Ustaw nie zostały opublikowane wyroki: SK 123/20, SK 59/21, U 1/24, K 27/23, U 5/24, SK 140/20, SK 22/21 oraz K 7/24.
"Stan taki stanowi naruszenie przepisów Konstytucji RP oraz ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych" – wskazuje Przyłębska.
Dodaje również w liście, że uchwała Sejmu z dnia 6 marca 2024 r. nie może stanowić podstawy zawieszenia stosowania przepisów Konstytucji oraz ustaw. "Uchwały Sejmu nie mają charakteru aktów prawa powszechnie obowiązującego (art. 87 Konstytucji) i nie mogą być podstawą prawną działań Rządowego Centrum Legislacji. Ponadto uchwała Sejmu z dnia 6 marca 2024 r. w kontekście Trybunału Konstytucyjnego została uznana za niezgodą z Konstytucją w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 2024 r., U 5/24" – czytamy w liście opublikowanym przez portal wpolityce.pl.
"Informuję, że brak realizacji ustawowego obowiązku publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego wypełnia znamiona czynu z art. 231 Kodeksu karnego, może także stanowić podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej za wyrządzoną w ten sposób szkodę" – czytamy.
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego. Tusk: Nie jest wiążące
W marcu posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Wskazali w nim kilka zarzutów. Wcześniej, w styczniu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą przepisy stanowiące, że uchwała Sejmu podjęta bezwzględną większością głosów o postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa NBP zawiesza go w czynnościach.
TK uznał, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem powinno nastąpić uchwałą Sejmu podjętą co najmniej większością 3/5 głosów (276 głosów; większość sejmowa liczy 248 posłów). W ocenie TK Sejm do czasu zmian w prawie nie może rozpatrywać wniosków o Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Premier Donald Tusk oznajmił, że werdykt TK nie jest wiążący. Jego zdaniem, "mamy do czynienia z różnymi interpretacjami prawnymi".
Czytaj też:
Matczak o Giertychu: Zachowuje się jak Krystyna Pawłowicz w spodniachCzytaj też:
Dlaczego rządowi przeszkadza Glapiński? Może chodzić o fundamentalną kwestię