Michał Woś wezwany do prokuratury. "Z uśmiechem posłucham tego bełkotu"

Michał Woś wezwany do prokuratury. "Z uśmiechem posłucham tego bełkotu"

Dodano: 
Poseł Suwerennej Polski Michał Woś
Poseł Suwerennej Polski Michał Woś Źródło: PAP / Rafał Guz
Były wiceminister sprawiedliwości Michał Woś został wezwany do Prokuratury Krajowej w charakterze podejrzanego. Śledczy chcą przesłuchać polityka i przedstawić mu zarzuty.

O skutecznie doręczonym wezwaniu Michał Woś poinformował w piątek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Z opublikowanego pisma wynika, że polityk Suwerennej Polski musi stawić się w Prokuraturze Krajowej 27 sierpnia.

Zakup Pegasusa. Michał Woś wezwany do prokuratury

"Do trzech razy sztuka! Bodnarowcy i ich doręczanie wezwań: pierwsze po czasie. Drugiego do mnie nie wysłali wcale. Trzecie wreszcie tak wyliczone, że odbiór do 26/08, a wezwanie na 27/08" – napisał były wiceminister sprawiedliwości na platformie X.

Zapewnił przy tym, że nie będzie mdlał jak Roman Giertych, któremu – jak podkreślił – udało się uniknąć 21 terminów wyznaczonych przez prokuraturę.

"Jeszcze raz z uśmiechem posłucham bełkotu, że dofinansowanie dla CBA na narzędzie do łapania np. ruskich szpiegów (Pablo Gonzales) szkodziło interesowi publicznemu" – podsumował polityk.

twitter

Co prokuratura zarzuca Michałowi Wosiowi?

Pod koniec czerwca posłowie wyrazili zgodę na uchylenie immunitetu posłowi Michałowi Wosiowi. Wniosek w tej sprawie złożył w Sejmie prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Dotyczy on śledztwa Prokuratury Krajowej ws. wydatkowania środków na zakup oprogramowania typu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, a także wydatkowania środków publicznych na zakup licencji na korzystanie z systemu Pegasus. Według prokuratury, Woś złamał prawo, gdy jako wiceminister sprawiedliwości działał na rzecz przekazania CBA 250 mln zł na zakup oprogramowania.

Przypomnijmy, że Woś, jako wiceminister sprawiedliwości w latach 2017-2018, został upoważniony przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Sprawiedliwości.

Czytaj też:
"Został wzięty na celownik bodnarowców". Morawiecki o byłym szefie RARS
Czytaj też:
Rusza śledztwo ws. pierwszej prezes Sądu Najwyższego
Czytaj też:
"To nie jest przesada". Bodnar broni decyzji prokuratury i sądu

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także