Trump wskazuje, jaka grupa biurokratów zostanie zwolniona, jeśli wygra wybory

Trump wskazuje, jaka grupa biurokratów zostanie zwolniona, jeśli wygra wybory

Dodano: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło: PAP/EPA / Edward M. Pio Roda
Podczas wiecu w Wisconsin Donald Trump mówił m.in. o problemach z wolnością słowa w USA. W tym kontekście ostro skrytykował mainstreamowe media.

Były prezydent USA i obecny kandydat Republikanów na ten urząd, sam wielokrotnie doświadczał daleko idącej cenzury ze strony wielkich koncernów medialnych i korporacji Big Tech, w tym Facebooka czy Twittera, gdzie przed zbanowaniem jego konto miało 87 milionów obserwujących. W rezultacie polityk założył nawet własną platformę społecznościową.

Trump: Przywrócę w USA wolność słowa

Trump na swoich wiecach obiecuje przeprowadzenie szeregu działań mających doprowadzić do "przywrócenia wolności słowa w Ameryce". – Przywrócę wolność słowa w Ameryce, ponieważ została ona odebrana – zapowiedział Trump, dodając, że fałszywe wiadomości są zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych.

Republikanin nie szczędził mocnych słów pod adresem prasy, określając większość mainstreamowych dziennikarzy "okropnymi ludźmi" i "absolutnie strasznymi istotami ludzkimi". Przypomniał swoje wielokrotnie wyrażane stanowisko, że media te celowo i świadomie zniekształcają fakty, między innymi w relacjonowaniu jego wystąpień publicznych.

Zwolnienia urzędników zaangażowanych w cenzurę?

– Wiecie, co napiszą dzisiaj? Zobaczcie ten tłum. Sięga od rogu do rogu. To mnóstwo ludzi. (…) Wiecie, co powiedzą dzisiaj lub jutro, kiedy będą pisać? Donald Trump przemawiał dziś w Wisconsin przed małym tłumem ludzi, małym zgromadzeniem – ironizował były prezydent.

Trump powiedział, że jeśli wygra wybory i wróci do Białego Domu, podejmie w tej sprawie działania. – Podpiszę zarządzenie wykonawcze zakazujące jakiemukolwiek federalnemu pracownikowi zmowy w celu ograniczenia wolności słowa – oznajmił. Dodał, że jego administracja zwolni każdego federalnego biurokratę zaangażowanego w wewnętrzną cenzurę.

Kandydat Partii Republikańskiej mówił o swoich obawach dotyczących utraty zaufania społeczeństwa do mediów, wskazując, że obywatele, którzy nie mają bezpośredniego dostępu do wypowiedzi prezentowanych przez część polityków, mogą być dezinformowani – Kiedy znamy fakty, a potem historia zostaje napisana dokładnie odwrotnie niż jest, zaczynasz tracić wiarę w media – powiedział Trump.

Czytaj też:
Facebook przeprasza. Oznaczał kultowe zdjęcie z Trumpem jako zmodyfikowane
Czytaj też:
Musk pozwał GRAM. Ziemkiewicz: Niesamowicie ważny, precedensowy proces
Czytaj też:
Pogawędka Muska z Trumpem. Zdrowe postulaty gospodarcze

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Nczas.info / DoRzeczy.pl
Czytaj także