Odwołany rzecznik resortu klimatu. "Czuł się winny, bo zmanipulowano tweet"

Odwołany rzecznik resortu klimatu. "Czuł się winny, bo zmanipulowano tweet"

Dodano: 
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej w siedzibie ministerstwa w Warszawie
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej w siedzibie ministerstwa w Warszawie Źródło: PAP / Piotr Nowak
Sam podjął decyzję, że rezygnuje z funkcji rzecznika. Rozmawiamy, by zajął się kwestiami edukacyjnymi – mówi Paulina Hennig-Kloska.

W ubiegłym tygodniu rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk zrezygnował ze stanowiska. To efekt burzy po zapowiedzi dot. pożyczek dla powodzian. "Szanowni państwo, 18 września rano złożyłem rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Serdecznie dziękuję mojemu zespołowi za pracę i zaangażowanie" – przekazał w środę na platformie X Hubert Różyk. Sprawa wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych. Nie brakuje komentarzy, że dymisja rzecznika resortu to próba znalezienia kozła ofiarnego przez minister Paulinę Hennig-Kloskę po jej bulwersującej wypowiedzi o pożyczkach dla powodzian.

W TVP Info do dymisji odniosła się minister klimatu. – A rzecznik stracił stanowisko, bo tak się mówiło, że poleciała jego głowa w zamian za pani głowę? – zapytała dziennikarka.

– To zamieszanie, on sam podjął decyzję, że rezygnuje z funkcji rzecznika. Dziś rozmawiamy, by zajął się w resorcie kwestiami edukacyjnymi, bo absolutnie ma walory, z których resort powinien korzystać i będę chciała skierować go na inny tor pracy. To była jego decyzja – wskazała szefowa MKiŚ. Hennig-Kloska twierdzi, że to nie jej resort popełnił błąd, ale że doszło do manipulacji z zewnątrz. – Czuł się winny, bo zmanipulowany został tweet, który poszedł na koncie MKiŚ, nawet nie ma moim osobistym. Ten tweet został tak zmanipulowany, jakoby ludzie mieli oddawać pomoc, którą dostaną – podsumowała polityk Polski 2050.

Sprawa pożyczek dla powodzian

Przypomnijmy, że minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała uruchomienie środków na niskooprocentowane pożyczki na poziomie 1,5-2,5 proc. w ramach usuwania skutków powodzi. Zapowiedź ta wywołała masę krytycznych komentarzy, a na polityk spadła fala krytyki.

We wtorek Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało ostrzeżenie przed "nieprawdziwymi informacjami o wsparciu dla obszarów dotkniętych powodzią". Hennig-Kloska zaznaczyła we wpisie w mediach społecznościowych, że bezzwrotne dotacje i niskooprocentowane pożyczki z możliwością umorzenia to narzędzie dla gmin.

Czytaj też:
Zielińska grzmi w Sejmie: Pan Marek "psu na budę" Gróbarczyk
Czytaj też:
"Zwykła pomyłka" Hennig-Kloski w Sejmie. Minister tłumaczy się z głosowania

Źródło: TVP Info
Czytaj także