Rządzący krytykowali PiS, że kupuje limuzyny. Teraz sami je kupują

Rządzący krytykowali PiS, że kupuje limuzyny. Teraz sami je kupują

Dodano: 
Donald Tusk i Paweł Graś
Donald Tusk i Paweł Graś Źródło: PAP / Jan Graczyński
Limuzyny Audi i wiele modeli elektryków. O nowej flocie aut dla rządu Donalda Tuska pisze "Rzeczpospolita".

"Samochody niemieckiego producenta z segmentu premium okazały się być najkorzystniejszą ofertą w ramach przetargu na limuzyny dla rządu Donalda Tuska. Poza tym urzędnicy wynajmą m.in. szereg Toyot i Peugeotów, w tym wiele elektrycznych" – czytamy w dzienniku.

Pięć limuzyn Audi z benzynowym napędem na cztery koła, z których każda jest warta około 300 tys. zł, dostanie albo już dostało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, a cztery – Ministerstwo Edukacji Narodowej. To efekt przetargu zatytułowanego "Długoterminowy najem samochodów na okres 24 miesięcy dla jednostek administracji państwowej", który w lutym jako pierwsza opisała "Rz".

"W jego ramach 77 maszyn ma trafić do 24 instytucji, nie tylko ministerstw, ale też m.in. Głównego Urzędu Statystycznego, Urzędu Patentowego czy Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA. Maszyny podzielono na 11 kategorii: od samochodów osobowo-dostawczych, przez limuzyny po furgony, z czego część ma być elektryczna" – informuje gazeta.

Rząd Tuska robi to, za co wcześniej krytykował PiS

Dziennik podkreśla, że partie tworzące obecny rząd krytykowały zakupy limuzyn za czasów PiS, co nie przeszkodziło im rozpisać przetargu.

"Za rządów PiS zakupy i najem limuzyn krytykowała ówczesna opozycja. Z tego powodu, gdy najnowszy przetarg ujawniła w lutym «Rzeczpospolita», PiS zarzuciła dzisiejszej koalicji hipokryzję. Zaś rząd odpowiadał, że tylko realizuje przetarg zaplanowany jeszcze przez PiS" – czytamy w tekście.

Wszystkie samochody ma dostarczyć krakowska firma Express Sp. z o.o., która zwyciężała w przetargu we wszystkich kategoriach. Cena? W planie zamówień publicznych Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR) zarezerwowano na ten cel niemal dokładnie 10 mln zł. "Rz" wyliczyła, że ostateczna łączna wartość zamówienia to najpewniej 9,3 mln zł.

Czytaj też:
Minister pojechała rządową limuzyną do apteki? Tak się tłumaczy

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także