Adwokat Palikota: Nie wiem, gdzie jest mój klient

Adwokat Palikota: Nie wiem, gdzie jest mój klient

Dodano: 
Były poseł Janusz Palikot (P) doprowadzany przez funkcjonariuszy CBA do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu
Były poseł Janusz Palikot (P) doprowadzany przez funkcjonariuszy CBA do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Nie mogę się dowiedzieć gdzie przebywa Janusz Palikot – alarmuje pełnomocnik byłego posła mec. Jacek Dubois.

Mecenas Jacek Dubois mocno skrytykował postępowanie prokuratury wobec Janusza Palikota w rozmowie z "Super Expressem". Według niego, "mamy do czynienia w wymiarze sprawiedliwości z kontynuacją Zbigniewa Ziobry" i "z butą pewnych organów państwowych".

Gdzie jest Janusz Palikot? Mec. Dubois: Nie mogę się dowiedzieć

– Janusz Palikot walczył, aby biznes uratować, pan Janusz Palikot nie ma możliwości finansowych, majątkowych żeby spłacać zobowiązania – przekonywał mec. Jacek Dubois.

Jako dowód na potwierdzenie swoich słów wskazał fakt, że obecnie nie ma wiedzy na temat tego, gdzie obecnie przebywa jego klient.

– Nie mogę się dowiedzieć gdzie przebywa Janusz Palikot, nie wiemy gdzie jest, próbuje się od rana dowiedzieć – poinformował w rozmowie z tabloidem.

Zatrzymanie i zarzuty. Co prokuratura zarzuca Palikotowi?

Przypomnijmy, że w minioną sobotę Sąd Okręgowy w Warszawie częściowo przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec Janusza Palikota środek zapobiegawczy w postaci aresztu warunkowego na dwa miesiące. Środek ten zostanie uchylony w przypadku wpłacenia kaucji w wysokości miliona złotych. Z decyzją sądu nie zgadza się jednak prokuratura, która zapowiada złożenie zażalenia. Dopóki sąd go nie rozpatrzy, polityk nie będzie mógł wyjść na wolność.

Były poseł został zatrzymany w czwartek przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Postawiono mu zarzuty oszustwa. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł. Zarzuty postawiono również dwóm współpracownikom byłego posła – Przemysławowi B. oraz Zbigniewowi B.

"W dokumentach ofertowych dotyczących zarówno emisji akcji, jak i kampanii pożyczkowych przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek" – poinformowała w komunikacie prokuratura.

Czytaj też:
"Sprzymierzył się ze  złymi ludźmi". Jakubiak odsłania kulisy upadku Palikota
Czytaj też:
Zamieszanie w sprawie Palikota. Krótki komunikat prokuratury
Czytaj też:
Sprawa Palikota. Złamano tajemnicę adwokacką? Jest pismo do Bodnara

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: se.pl
Czytaj także