Kancelaria Prezesa Rady Ministrów konsekwentnie uniemożliwia dziennikarzom TV Republika uczestnictwo w konferencjach prasowych premiera Donalda Tuska. Ostatnio stacja została wykluczona z posiedzeń sztabów kryzysowych związanych z powodzią. W związku z tym, prezes i redaktor naczelny stacji Tomasz Sakiewicz złożył do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa przez urzędników KPRM zajmujących się przyznawaniem akredytacji na udział w konferencji szefa rządu w dniu 16 września oraz zorganizowane tego samego dnia posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu.
Gramatyka: To błąd rządu
Jak uważa wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka, fakt, że dziennikarze TV Republiki nie są wpuszczani na konferencje prasowe szefa rządu to błąd.
– Drugi obszar to kwestia uczestnictwa opozycyjnych mediach w konferencjach prasowych rządu. Uważam, że powinniście być wpuszczani na równi z innymi mediami. Nie było tego komfortu w poprzedniej kadencji Sejmu, zdarzały się konferencje, gdy nie wpuszczano poszczególnych mediów, ale uważam, że programowe niewpuszczanie Republiki na konferencje jest błędem ze strony rządu – powiedział polityk Polski 2050.
Apel dziennikarzy
Jak się okazuje, praktyki rządu Donalda Tuska wobec Telewizji Republika są negatywnie oceniane przez międzynarodowe organizacje dziennikarskie.
"Platforma Bezpiecznego Dziennikarstwa Council of Europe Media Freedom publikująca informacje na temat zagrożeń dotyczących wolności mediów i bezpieczeństwa dziennikarzy w państwach członkowskich Rady Europy opublikowała alert dotyczący Polski. Powodem alertu jest niewpuszczanie dziennikarzy Republiki na otwarte dla mediów posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem Donalda Tuska" – poinformował we wrześniu Jarosław Olechowski, szef wydawców w TV Republika.
Czytaj też:
TV Republika zbiera kolejny milion. "Rząd Tuska chce nas zniszczyć"