"Julia Przyłębska jest sędzią kierującą pracami Trybunału, a nie prezesem" – poinformował Trybunał Konstytucyjny. Oznacza to, że dotychczasowa prezes zrzekła się funkcji.
Przyłębska w poniedziałek rano w wiadomości do pracowników Trybunału napisała: "Uprzejmie informuję, że zrzekłam się funkcji Prezesa TK i obecnie kieruję pracami Trybunału na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK".
Przyłębska zrzekła się funkcji prezesa TK
Przepis mówi, że gdy na stanowisku prezesa TK jest wakat, pracami Trybunału kieruje sędzia o najdłuższym stażu pracy – jest to właśnie Julia Przyłębska.
Biuro Służby Prawnej Trybunału Konstytucyjnego powiadomiło sędziów o zwołaniu zgromadzenia mającego na celu wyłonienie prezesa TK. Kandydaci mają zostać przedstawieni prezydentowi Andrzejowi Dudzie w piątek, 6 grudnia o godz. 10:00.
W grudniu kończą się kadencje trzech z 15 sędziów zasiadających w TK: 9 grudnia – Julii Przyłębskiej, a 3 grudnia – Mariuszowi Muszyńskiemu i Piotrowi Pszczółkowskiemu. Zgodnie z regulaminem Sejmu, kandydatów do TK zgłasza prezydium Sejmu lub grupa 50 posłów. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni przed upływem kadencji, 21 dni od dnia odwołania lub stwierdzenia wygaśnięcia mandatu.
Jak informowała "Gazeta Wyborcza", Julia Przyłębska sugerowała swoją rezygnację ze stanowiska prezesa TK już w miniony czwartek, podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. "W praktyce Przyłębska – »rezygnując« w tym momencie – umożliwia szybkie wyłonienie kandydatów na swojego następcę, zachowując przy tym wpływ na procedurę. Bo to ona – jako sędzia o najdłuższym stażu – zdecydowała o terminie zgromadzenia wyborczego" – mogliśmy przeczytać.
Julia Przyłębska jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego od 2015 r. W grudniu 2016 r. została p.o. prezesa, a 21 grudnia 2016 r. – prezesem Trybunału.
Czytaj też:
Wyrok TK ws. lekcji religii. Rozporządzenie MEN niezgodne z konstytucją