Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła na poniedziałkowym posiedzeniu wniosek o odroczenie decyzji ws. subwencji dla PiS "do czasu systemowego rozwiązania sprawy tzw. neo-sędziów, tworzących Izbę Kontroli Nadzwyczajnej". Za odroczeniem prac opowiedziało się 5 z 9 członków komisji. Decyzję tę skomentował na kanale "Tygodnik Do Rzeczy" w serwisie YouTube.com Paweł Lisicki.
Bezprawna decyzja PKW ws. subwencji dla PiS
– W praktyce oznacza to sytuację, w której PKW przyznała sobie prawo do tego, do czego prawa nie ma. To klasyczny przykład prawa Kaduka. Wyłącznie po to, żeby odebrać PiS-owi pieniądze, które PiS-owi – akurat w tej sprawie – rzeczywiście się należały zgodnie z prawem – mówił publicysta.
Lisicki przywołał w swoim komentarzu wypowiedź szefa PKW Sylwestra Marciniaka, który zauważył, że jeśli zaakceptujemy ten tryb działania, to będzie to oznaczało, że PKW przyznaje sobie prawo decydowania o tym i rozstrzygania o decyzjach Sądu Najwyższego tak, jakby była organem nadrzędnym w stosunku do SN.
Wybory prezydenckie zagrożone? Lisicki o hybrydowym zamachu stanu
– Można to nazwać na różne sposoby. Można opisać to tak, jak ja starałem się opisać, czyli pokazać że mamy do czynienia z ingerencją w polskie prawo organu do tego niepowołanego. A można to nazwać znacznie mocniej. Ponieważ jeśli jest tak, że PKW już teraz, najpierw głosem pana Kalisza, ogłosiła że w Polsce nie istnieje tak naprawdę tryb zatwierdzania wyborów – bo podważając istnienie tej izby PKW powiedziała de facto, że ona do tego nie ma prawa – co to oznacza dla przyszłych wyborów prezydenckich? – zapytał redaktor naczelny "Do Rzeczy".
Natychmiast wyjaśnił, iż może to oznaczać, że w ten sam sposób mógłby zostać podważony wyrok tej izby, w przypadku gdyby wyborów nie wygrał kandydat Platformy Obywatelskiej.
– Zbliżamy się do państwa, które zdaje się pan Piotr Pacewicz nazywa przejściowym stanem wyjątkowym. Nie wiem, czy on jest przejściowy, ale z pewnością jest to stan wyjątkowy. Można go też nazwać inaczej: hybrydowy zamach stanu dokonywany przez Donalda Tuska i jego otoczenie – ocenił Paweł Lisicki.
Czytaj też:
Zaskakująca decyzja PKW. Chodzi o subwencję dla PiSCzytaj też:
Gorąco na posiedzeniu PKW. "Paraliż organów państwa"Czytaj też:
"Czarny poniedziałek praworządności". Burza po decyzji PKW