Romanowski napisał do Bodnara: "Zobowiązuję się w ciągu 6 godzin wrócić do kraju". Podał warunki

Romanowski napisał do Bodnara: "Zobowiązuję się w ciągu 6 godzin wrócić do kraju". Podał warunki

Dodano: 
Poseł Marcin Romanowski
Poseł Marcin Romanowski Źródło: PAP / Marcin Obara
Jako człowiek fałszywie pomówiony, chcę w jawnym procesie wykazać zarówno swoją niewinność, jak i słuszność podejmowanych przeze mnie decyzji. Publicznie zobowiązuję się w ciągu 6 godzin wrócić do kraju, jeśli rząd wycofa się z nielegalnych działań – oświadczył w liście otwartym do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara Marcin Romanowski.

List otwarty Marcina Romanowskiego do Adama Bodnara stanowi reakcje na wypowiedź ministra, w którym ten zapewnia go, że może liczyć w Polsce na uczciwy proces.

List otwarty Marcina Romanowskiego do Adama Bodnara

Parlamentarzysta podkreślił, że to jednak nie zapewnienia przedstawicieli rządu stanowią gwarancję sprawiedliwego procesu, ale" przestrzeganie przez władzę wykonawczą i sądowniczą zasad prawnych, które chronią obywateli przed nadużyciami". "W starciu obywatela z rządzącymi, którzy bezkarnie depczą prawo, obywatel nie ma szans na sprawiedliwy i uczciwy proces" – wskazał.

"Premier Tusk, a za nim inni politycy obozu rządzącego, publicznie zapowiedzieli popełnianie czynów, które – cytuję – 'nie są zgodne z literą prawa'. Słowa te są niestety realizowane. Przekonałem się o tym osobiście, gdy zostałem bezprawnie pozbawiony wolności, co prawomocnie potwierdziły sądy" – czytamy.

Były wiceminister sprawiedliwości napisał, że zgadza się z Bodnarem w twierdzeniu, że prawo musi być równe dla wszystkich. Dla każdego rozumnego człowieka, podkreślił, liczą się jednak nie tyle słowa, co czyny, które je potwierdzają. "Dlatego kieruję do Pana poniższe punkty, których realizacja będzie dowodem, że słowa o równości wobec prawa nie są kolejnym oszustwem czy propagandowym zabiegiem. Wprowadzenie ich w życie zagwarantuje nie tylko mnie, ale każdemu obywatelowi uczciwy proces – bo będzie on wynikał z przestrzegania przez rządzących zasad prawnych, a nie z zapewnień tego czy innego ministra" – wskazał.

Romanowski zobowiązuje się wrócić do kraju. Podał warunki

Dalej Romanowski oświadczył, że jako osoba fałszywie pomówiona, która chce wykazać w jawnym procesie swoją niewinność, zobowiązuje się publicznie w ciągu 6 godzin wrócić do kraju, jeśli rząd wycofa się z nielegalnych działań. Swoje postulaty opisał w pięciu punktach:

1. Opublikowanie wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które od kilku miesięcy są nielegalnie blokowane przez Premiera Donalda Tuska.

2. Uznawanie i stosowanie się bez wyjątku do wszystkich orzeczeń wydawanych przez sędziów każdej z izb Sądu Najwyższego.

3. Przywrócenie nielegalnie odwołanych prezesów sądów, poczynając od Sądu Apelacyjnego i Okręgowego w Warszawie.

4. Zakończenie nielegalnych manipulacji w losowaniu sędziów do orzekania w sprawach karnych.

5. Zakończenie bezprawnej blokady wykonywania obowiązków przez Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, który nielegalnie został pozbawiony swojej funkcji oraz przywrócenie nielegalnie odwołanych szefów prokuratur, poczynając od prokuratur regionalnych i okręgowych.

Przypomnijmy, że Marcin Romanowski przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie tamtejszy rząd przyznał mu ochronę międzynarodową.

Czytaj też:
Co z czerwoną notą Interpolu za Romanowskim? "Twardy orzech do zgryzienia"
Czytaj też:
Orban o azylu dla Romanowskiego. Mówił o "brutalnym ataku" Bodnara
Czytaj też:
Romanowski z azylem na Węgrzech. Jest pierwszy komentarz prezydenta

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także