Fico ostro o Zełenskim. "Żebrze i szantażuje"

Fico ostro o Zełenskim. "Żebrze i szantażuje"

Dodano: 
Premier Słowacji Robert Fico
Premier Słowacji Robert Fico Źródło: PAP/EPA / OLIVIER MATTHYS
On jeździ po Europie, tylko żebrze i szantażuje innych, prosząc o pieniądze – mówi o prezydencie Ukrainy premier Słowacji Robert Fico.

Słowacki premier Robert Fico zabrał głos w czasie posiedzenia komisji parlamentarnej do spraw europejskich. Polityk zrelacjonował swoją wizytę w Moskwie – udał się tam pod koniec grudnia 2024 r. Jak tłumaczył, do wizyty skłoniła go decyzja Kijowa o zaprzestaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.

Premier kolejny raz skrytykował działania Wołodymyra Zełenskiego. Fico stwierdził, że prezydent Ukrainy jak powiedział, go "nudzi", czasem ma go "dość". Premier Słowacji powiedział również, że Ukraina nie jest "rzetelnym" partnerem, działa na niekorzyść Bratysławy a jego kraj nie raz zawiódł się na współpracy z Kijowem. Pochwalił z kolei Rosję, którą nazwał "wiarygodnym partnerem".

– Rosja nigdy nas nie oszukała, w przeciwieństwie do Ukrainy. Pamiętam sytuację w 2009 r., kiedy byłem na Ukrainie, kiedy poprosiłem premier Ukrainy Tymoszenko, aby ze zbiorników, które mają w zachodniej części Ukrainy, przekazała nam trochę gazu. Dostałem odpowiedź, abym szedł do diabła. Tacy są Ukraińcy – mówił Robert Fico.

Słowacki premier poinformował też, że w czasie wizyty w Moskwie uzyskał zapewnienie Władimira Putina dotyczące umowy na dostawę rosyjskiego gazu do kraju.

Fico: Słowacja nie ma powodu tolerować awantury Zełenskiego

Wcześniej, w materiale opublikowanym w social mediach premier Słowacji Robert Fico przypomniał, że ani Słowacja, ani Unia Europejskie nie są w stanie wojny z Rosją, wobec czego nie mają powodów, żeby "tolerować awantury Zełenskiego".

Fico powtórzył, że straty finansowe Słowacji w rezultacie wstrzymania przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu zostały oszacowane na półtora miliarda euro. Jego zdaniem kolejne 70 mld euro mają stracić inne państwa członkowskie Unii Europejskiej.

Fico wyjaśnił, że zapowiedź wstrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę sprawiła, że musiał pojechać w tej sprawie Moskwy cele zapewnienia brakującego gazu na potrzeby krajowe. Premier podkreślił, że pojawił się poważny problem, którym musiał się zająć. Zwrócił uwagę na niewdzięczność Zełenskiego, ponieważ Słowacja udziela Ukrainie pomocy po rosyjskiej agresji na ten kraj.

Czytaj też:
Miller: Spełnienie najskrytszych marzeń Ukraińców
Czytaj też:
Takich sankcji wobec Rosji jeszcze nie było. Biden: Ukraina ma szansę wygrać

Źródło: Reuters / Onet
Czytaj także