Prezydent USA Donald Trump poinformował w czwartek, że rozważa wprowadzenie sankcji przeciwko Rosji "na wielką skalę" do czasu zawarcia zawieszenia broni i końcowego porozumienia pokojowego. Dodał, że Moskwa i Kijów muszą usiąść do stołu negocjacyjnego już teraz, "zanim będzie za późno".
USA chcą końca wojny, Rosja nasila ataki
To pierwsza publiczna groźba Trumpa pod adresem Rosji od czasu objęcia przez niego urzędu w styczniu. Według portalu Axios, który powołuje się na wysokiego rangą urzędnika Białego Domu, amerykański prezydent "wściekł się" na przywódcę Rosji Władimira Putina za nasilenie ataków na Ukrainę.
W nocy z czwartku na piątek armia rosyjska przeprowadziła zmasowany atak na obiekty infrastruktury energetycznej i gazowej Ukrainy. Rosjanie użyli ponad 260 środków napadu powietrznego, w tym 194 drony i 67 pocisków rakietowych różnych typów.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał w piątek do rozejmu w powietrzu i na morzu, a także do wywarcia dodatkowej presji na Kreml. Podkreślił, że pierwszym krokiem do ustanowienia pokoju powinno być zmuszenie Rosji do zaprzestania ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną.
Trump wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy i odciął ją od danych wywiadu. HIMARS-y ślepe
Na początku tygodnia Trump najpierw wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, a później odciął ją od amerykańskich danych wywiadowczych, co spowodowało, że precyzyjna artyleria w postaci wyrzutni HIMARS stała się bezużyteczna.
Ukraińskie siły zbrojne utraciły również informacje potrzebne do przeprowadzenia uderzeń dalekiego zasięgu, które otrzymywały w czasie rzeczywistym. Z tego powodu nie mają już zdolności do podejmowania działań wyprzedzających.
W związku z działaniami Stanów Zjednoczonych dostęp do francuskich danych wywiadowczych zaoferował Ukrainie minister obrony Francji Sebastien Lecornu.
Czytaj też:
Amerykanie odcięli Ukrainie dostęp do zdjęć satelitarnych
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
