Gazeta opublikowała najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące pracy sądów. Wynika z nich, że w ubiegłym roku czas oczekiwania na wyrok wydłużył się w porównaniu z rokiem 2016.
Na finał sprawy czeka się średnio 5,5 miesiąca i to tylko w pierwszej instancji. We wcześniejszych latach załatwienie sprawy zajmowało od 4,2 miesiąca do 4,7 miesiąca – wylicza dziennik.
"Rz" cytuje wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który stwierdził, że Krajowa Rada Sądownictwa "sukcesywnie wybiera najlepszych kandydatów" na sędziów, ale dopiero po nominacji od prezydenta będą mogli rozpocząć orzekanie.
Piebiak wyraził nadzieję, że nowi sędziowie zaczną pracę po wakacjach.
Czytaj też:
Polityk PO przyparty do muru. Dziennikarz zapytał o sędziów w Niemczech