Prezydent Litwy o Ukrainie. Ostrzega przed "bombą z opóźnionym zapłonem"

Prezydent Litwy o Ukrainie. Ostrzega przed "bombą z opóźnionym zapłonem"

Dodano: 
Gitanas Nauseda, prezydenta Litwy
Gitanas Nauseda, prezydenta Litwy Źródło: Wikimedia Commons
Uznanie Krymu za rosyjski byłoby bombą z opóźnionym zapłonem – uważa Gitanas Nauseda, prezydent Litwy.

– Jeśli zrobimy to, co proponuje (Waszyngton – red.) i uznamy Krym za de jure rosyjski, będzie to bomba z opóźnionym zapłonem, która będzie wybuchać cały czas – powiedział Nauseda, podkreślając, że "to jest czerwona linia, której nie można przekroczyć".

Jego zdaniem w tej sprawie powinna wypowiedzieć się przede wszystkim Ukraina, która została zaatakowana przez Rosję. Zwrócił jednocześnie uwagę, że uznaniu aneksji Krymu sprzeciwia się ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i że Litwa popiera jego stanowisko.

– Rozumiem go (Zełenskiego – red.) doskonale. Rozumiem, że tylko takie stanowisko będzie zrozumiałe dla narodu ukraińskiego – ocenił Nauseda.

USA proponują Ukrainie uznanie aneksji Krymu

Uznanie aneksji Krymu przez Rosję i zamrożenie walk wzdłuż linii frontu to część planu pokojowego prezydenta USA Donalda Trumpa, jaki Waszyngton przedstawił Ukrainie i jej europejskim sojusznikom.

Zełenski od samego początku kategorycznie odrzuca możliwość formalnego oddania Krymu Rosji. Według niego wszelkie próby dyskusji na temat statusu okupowanego od 2014 r. półwyspu i innych zajętych terytoriów Ukrainy są jedynie na rękę Moskwie i prowadzą do przedłużania wojny.

Trump chce szybkiego końca wojny. Grozi zerwaniem rozmów

W ubiegłym tygodniu Trump zasugerował, że Waszyngton może wycofać się z rozmów pokojowych dotyczących Ukrainy, jeśli jedna ze stron konfliktu będzie utrudniać osiągnięcie porozumienia. – Ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Wierzę, że mamy wszelkie szanse na rozwiązanie tej sytuacji – stwierdził.

Kreml z kolei oświadczył, że w najbliższym czasie nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie. Jak tłumaczył Dmitrij Pieskow, "temat jest tak złożony, że nie warto wyznaczać ścisłych ram czasowych i próbować zmieścić realne rozwiązanie w krótkim czasie".

Nie jest wykluczone, że prezydenci Trump i Zełenski spotkają w sobotę w Rzymie na pogrzebie papieża Franciszka.

Czytaj też:
Trump i Putin nie wydadzą wspólnego oświadczenia. Kreml ogłosił decyzję


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: RBK-Ukraina / Reuters / LRT
Czytaj także