DoRzeczy: Rafał Trzaskowski deklaruje, że podpisze niemal wszystkie punkty Sławomira Mentzena, w tym ten o zakazie podnoszenia podatków. Poseł Platformy, pan Witek, komentuje: „cóż, szkodzi obiecać?”. Co pan na to?
Zbigniew Kuźmiuk: Jeżeli rzeczywiście Trzaskowski to podpisze, to tylko potwierdzi krążące w Sejmie opinie, że to pierwszy przypadek człowieka, który w wieku 52 lat nie ma kręgosłupa.
Rozmawialiśmy już kilka razy o tym, że Polska musi zredukować deficyt. Zostało wysłane zobowiązanie do Unii Europejskiej, a jego realizacja może oznaczać podwyżki podatków. Czy to realne?
Przede wszystkim trzeba pilnować dochodów podatkowych. Przypomnę, że po ośmiu latach rządów PiS dług publiczny wynosił 49,6% PKB, choć przeszliśmy pandemię i wojnę w Ukrainie. Uruchomiliśmy wtedy ponad 300 miliardów złotych na pomoc dla firm i ochrony zdrowia. A dziś? Po zaledwie 500 dniach tej władzy dług wzrósł już o około 420 miliardów. I to według danych unijnych – tych samych, które obejmują nie tylko budżet, ale i środki pozabudżetowe.
Jakie działania przewiduje pan ze strony rządu Tuska?
W ramach procedury nadmiernego deficytu złożono zobowiązanie do jego ograniczenia. Komisja Europejska przedstawiła właśnie wiosenną prognozę, według której deficyt w przyszłym roku wzrośnie do 6,6% PKB. To poziom z czasów pandemii! A przecież dziś nie mamy żadnych „szoków zewnętrznych”, jak to się mówi w ekonomii. Żadnych katastrof, wojny, nowych programów społecznych.
Gdzie są więc te pieniądze?
Jest poważny problem z realizacją dochodów. Minister finansów próbuje to maskować, ale ewidentnie widać, że wpływy z podatków są znacznie niższe niż zakładano. Według moich szacunków już teraz brakuje około 40 miliardów złotych, a do końca roku może to być ponad 100 miliardów. W zeszłym roku zabrakło 56 miliardów. Teraz może być dwa razy gorzej.
Czytaj też:
Przeszłość Nawrockiego. Tusk wskazał "najlepszą odpowiedź"Czytaj też:
Bojowe nastroje w PSL. Planują atak na PiS i Nawrockiego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
