Szymon Hołownia wystąpił w programie TVN24 "Kropka nad i". Był pytany o szczegóły swoich spotkań z politykami Prawa i Sprawiedliwości. W poniedziałek Onet podał, że marszałek Sejmu spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim co najmniej dwa razy od wyborów prezydenckich.
Jak ujawniły media, w nocy z 3 na 4 lipca w warszawskim mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana doszło do tajnego spotkania, w którym uczestniczyli Hołownia, Kaczyński oraz Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL.
"Rozmawialiśmy o rządzie technicznym"
Hołownia zdradził, że do pierwszego spotkania doszło pod koniec czerwca "w tym samym miejscu". – Padła propozycja, żeby tę rozmowę dokończyć. Później mój kalendarz na to nie pozwalał – tłumaczył.
– Rozmawialiśmy także o rządzie technicznym. Ten koncept wraca, różni politycy mnie wcześniej o to pytali. Powiedziałem, że nie ma takiej opcji, bo to wprowadzi coraz więcej chaosu – przyznał.
Co Hołownia usłyszał od Tuska?
Hołownia ujawnił również, że dzień po nocnych rozmowach w mieszkaniu Bielana, uczestniczył w spotkaniu liderów koalicji rządzącej. Już wówczas pojawił się temat rozmów z politykami PiS. Jak zareagował premier? – Donald Tusk mi powiedział: "uważaj na tych ludzi, bo to naprawdę trzeba uważać". A później rozmawialiśmy o rekonstrukcji rządu – przekazał marszałek Sejmu. Jak dodał, o pierwszym spotkaniu w mieszkaniu Bielana poinformował liderów koalicji.
– Absolutnie nie czuję się jak zdrajca – oświadczył lider Polski 2050. – Całe zamieszanie wynika z pewnej dwoistości, pełnienia przeze mnie dwóch funkcji: marszałka Sejmu i lidera ugrupowania, które stanowi koalicję rządzącą. Marszałek Sejmu ma wręcz obowiązek spotykać się z opozycją, a już szczególnie z liderem opozycji, która ma 190 posłów w Sejmie. Natomiast przyznaję, że miejsce spotkania trzeba wybierać dużo bardziej fortunnie – powiedział.
Rekonstrukcja rządu
W dalszej części programu Hołownia był pytany o rekonstrukcję rządu, która ma odbyć się 22 lipca.
– Moja rekomendacja na stanowisko wicepremiera – ale musi ona zostać jeszcze poparta przez moje środowisko – to Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Uważam, że jest bardzo dobrą ministrą – przekazał lider Polski 2050. Jak podkreślił, sam nie zamierza wchodzić do rządu, bo musi "zająć się partią".
Czytaj też:
Nocne spotkanie Hołowni z politykami PiS. Wiadomo, co sądzą PolacyCzytaj też:
Tusk rozmawiał z Hołownią. "Potraktowałem to poważnie"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
