Prezydent – szef rządu – lider partii. W pesymistycznych artykułach „Newsweeka” i „Gazety Wyborczej” przedstawiana jest wizja zunifikowanej kryptodyktatury Jarosława Kaczyńskiego, który ma despotycznie rządzić wszystkimi bez jakiejkolwiek formalnej odpowiedzialno- ści. Konsekwencją tego stanu rzeczy ma być wysadzenie w powietrze rządu Beaty Szydło najpóźniej za pół roku, aby zrobić miejsce Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Autorzy tych wizji są zazwyczaj mało konsekwentni. Raz udowadniają, że Kaczyński chce rządzić wszystkim z tylnego siedzenia, a innym razem dają do zrozumienia, że samotnik z Żoliborza aż przebiera nogami, czekając na przejęcie bezpośredniej władzy. Mimo tych alarmistycznych artykułów ważne pozostaje pytanie o to, jak PiS odnajdzie się w sytuacji istnienia triady ośrodków władzy: prezydenta, premiera i szefa partii. (...)