"Nie będziemy tolerować takiego braku szacunku". Wrze w stosunkach ukraińsko-węgierskich

"Nie będziemy tolerować takiego braku szacunku". Wrze w stosunkach ukraińsko-węgierskich

Dodano: 
Premier Węgier Viktor Orban i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Premier Węgier Viktor Orban i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP/EPA
Zaostrza się konflikt dyplomatyczny między Węgrami a Ukrainą po śmierci zmobilizowanego mężczyzny, który miał zostać pobity przez ukraińskich żołnierzy.

Węgry nałożyły sankcje na ukraińskich urzędników wojskowych. Ukraina może podjąć działania odwetowe, napisał na platformie X minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiga. Szef ukraińskiej dyplomacji nazwał decyzję Węgier "bezpodstawną i absurdalną”.

"Odrzucamy manipulacje Węgier i nie będziemy tolerować takiego braku szacunku dla naszego wojska. Ukraina zastrzega sobie prawo do podjęcia odpowiednich działań w odpowiedzi” – głosi oświadczenie ministra.

Węgier pobity na śmierć

Stosunki między Ukrainą a Węgrami od początku wojny pozostają napięte. W ostatnich tygodniach doszło jednak do zaostrzenia retoryki pomiędzy obiema stolicami. Na początku lipca w szpitalu na Zakarpaciu zmarł Węgier, który w połowie czerwca został zmobilizowany w szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy. Według służby prasowej Wojsk Lądowych, mężczyzna uciekł z ośrodka szkoleniowego i udał się do szpitala, gdzie został hospitalizowany z rozpoznaniem "ostrej reakcji stresowej”. Po kilku dniach leczenia mężczyzna zmarł z powodu "zatoru płucnego”. Ukraińska armia podkreśliła, że na ciele zmarłego nie było śladów pobicia.

Jednak rząd Viktora Orbána oskarżył ukraińskie władze o "pobicie mężczyzn na śmierć podczas przymusowego poboru”. Oficjalne doniesienia Budapesztu twierdzą, że mężczyzna został rzekomo dotkliwie pobity przez działaczy CKK podczas próby jego mobilizacji.

Po tym zdarzeniu ambasador Ukrainy na Węgrzech został wezwany do tamtejszego MSZ. Ambasada stwierdziła później we wpisie w mediach społecznościowych, że przyczyną zgonu mężczyzny był zator płucny i odrzuciła oskarżenia o jego śmierć.

Ostatecznie Budapeszt podjął decyzję o nałożeniu sankcji na trzech wysokich rangą urzędników ukraińskich wojsk lądowych odpowiedzialnych za procesy mobilizacyjne na Zakarpaciu. Zakazano im wjazdu na terytorium Węgier.

Czytaj też:
MSZ Rosji wskazało kraj, który ma być "drugą Ukrainą"
Czytaj też:
Słowacja mówi "nie" inicjatywie Trumpa. Nie wyśle broni na Ukrainę


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Unian
Czytaj także