Czarne chmury nad byłym prezesem Orlenu. Prokuratura chce uchylenia immunitetu

Czarne chmury nad byłym prezesem Orlenu. Prokuratura chce uchylenia immunitetu

Dodano: 
Daniel Obajtek, europoseł PiS, były prezes Orlenu
Daniel Obajtek, europoseł PiS, były prezes Orlenu Źródło: PAP / Leszek Szymański
Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła wniosek do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o uchylenie immunitetu europosła PiS, Daniela Obajtka.

Informację potwierdził rzecznik prokuratury Piotr Skiba. Wniosek dotyczy dwóch spraw – składania fałszywych zeznań oraz bezprawnego, zdaniem śledczych, wycofania tygodnika "NIE" ze stacji paliw Orlen.

Zatajona znajomość i Jan Paweł II

Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Zet, chodzi o podejrzenie, że Obajtek zataił swoją znajomość z dziennikarzem Piotrem Nisztorem podczas procesu karnego z 2023 roku. Za składanie fałszywych zeznań grozi nawet 8 lat więzienia. Druga sprawa dotyczy decyzji z marca 2023, dotyczącej usunięcia ze sprzedaży we wszystkich punktach Orlenu jednego z numerów tygodnika "NIE", którego okładka z Janem Pawłem II w roli głównej – według Obajtka – "przekraczała wszelkie granice".

To nie pierwsze problemy prawne byłego prezesa Orlenu. Już w styczniu Parlament Europejski rozpoczął procedowanie innego wniosku o uchylenie jego immunitetu – w związku z zarzutami o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki. Śledczy wskazują, że Orlen zawarł wówczas umowy z firmą powiązaną z Obajtkiem, która wcześniej świadczyła mu usługi ochroniarskie.

W tle sprawa rzekomego podsłuchu

Jeden z zarzutów skierowanych przeciwko byłemu prezesowi Orlenu jest związany bezpośrednio ze sprawą rzekomego podsłuchu, który miał zostać założony przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w jego gabinecie w okresie od lutego do czerwca 2018 roku. Wszystko miało się odbyć bez wymaganych zgód, przez złamanie elektronicznych zabezpieczeń.

Pod koniec marca 2024 roku Obajtek złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Odbyło się to tuż po publikacji stenogramów rozów przez Onet, które ujawniały m.in. prośby dziennikarza "Gazety Polskiej", Piotra Nisztora, o pracę dla członków rodziny. Były wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik oświadczył wówczas, że nic nie wiedział o podsłuchach, ale poparł decyzję Obajtka o zgłoszeniu sprawy do organów ścigania.

Czytaj też:
Obajtek do Bodnara: Ma Pan rację, ciąg dalszy nastąpi
Czytaj też:
Brat ministra i syn generała awansowali w wojsku. MON reaguje na doniesienia


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Polsat News / Onet.pl/ Do Rzeczy/ X
Czytaj także