Świrski: Nie uznaję tego głosowania. Kiedyś to zostanie rozliczone

Świrski: Nie uznaję tego głosowania. Kiedyś to zostanie rozliczone

Dodano: 
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski podczas wypowiedzi dla mediów przed salą plenarną Sejmu
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski podczas wypowiedzi dla mediów przed salą plenarną Sejmu Źródło: PAP / Leszek Szymański
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski udzielił mediom pierwszego komentarza po decyzji większości sejmowej, że ma stanąć przed Trybunałem Stanu.

Szef KRRiT Maciej Świrski powiedział, że dzisiejszym głosowaniem w Sejmie "złamano konstytucję", i "kiedyś zostanie to rozliczone". – Podjąłem decyzję, widząc wyniki tego głosowania, że nie uznaje tego głosowania. To znaczy KRRiT działa, tak jak działa do tej pory. Mamy do czynienia z bezprawiem i ani się nie będę podawał do dymisji, ani się nie będę zawieszał – oznajmił na briefingu prasowym.

Świrski: Mamy do czynienia z bezprawiem

– Mamy do czynienia z bezprawiem. Całe to postępowanie od początku było nielegalne ze względu na zabezpieczenie wydane przez TK, żeby poczekać z tego rodzaju postępowaniem do momentu, czy ustawa o Trybunale Stanu jest legalna czy nie. Tego nie zrobiono – podkreślił. Dalej tłumaczył, że w istocie odmówiono mu prawa do obrony.

Kolejna kwestia, o której wspomniał dotyczy nieprzestrzegania w jego ocenie procedury karnej przez przewodniczącego sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Zdzisława Gawlika m.in. poprzez nieprzekazywanie zażaleń Świrskiego na postępowanie do organu nadzorczego, czyli Trybunału Stanu oraz interpretowanie ekspertyz w sprawie w sposób fałszywy.

twitter

Przewodniczący KRRiT przed Trybunał Stanu

Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego poparło 237 posłów większości rządzącej. Przeciw głosowało 179, a 16 – głównie z klubu Konfederacji – wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna wynosiła w tym głosowaniu 217 głosów.

twitter

Ponadto Sejm wybrał posła Macieja Tomczykiewicza jako oskarżyciela w postępowaniu przed Trybunałem Stanu.

Co mu zarzucają?

Wstępny wniosek w sprawie postawienia przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT złożyła w maju 2024 r. grupa 185 posłów. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.

Według procedury, po podjęciu przez Sejm uchwały o postawieniu w stan oskarżenia, marszałek Sejmu przekazuje uchwałę wraz z dokumentami do Trybunału Stanu. Zgodnie z konstytucją członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania.

Czytaj też:
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry. Sejm podjął decyzję
Czytaj też:
Spięcie w Sejmie. "Proszę się nie odwracać do mnie plecami"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Polsat News / X
Czytaj także