Od piątku Polska żyje aferą dotyczącą wydatkowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Na stronach rządowych opublikowano interaktywną mapę, która ujawniła, że część firm otrzymała dotacje na dość zaskakujące cele. Ze środków, które miały zostać przeznaczone na inwestycje sfinansowano jachty, meble, sauny, solarium, wirtualne strzelnice czy platformę do gry w brydża. Co zdumiewające, dofinansowanie otrzymał nawet klub swingersów. Sprawa wywołała wielką polityczną burzę.
MFiPR wiedziało, na co idą pieniądze z KPO
W przestrzeni publicznej zaczęły się pojawiać głosy, że odpowiedzialność za całą sprawę spada na Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Jej była szefowa, która została odwołana 1 sierpnia przekonuje, że to Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej nadzorowało cały proces wersyfikacji wniosków.
"PARP jest agencją wykonawczą, nie podejmuje decyzji o programach, nie ustala kryteriów przyznawania dofinansowania, wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Agencja nie ma samodzielności w tym zakresie. I tak było w przypadku KPO HoReCa" – napisała na swoim profilu na LInkedIn Katarzyna Duber-Stachurska.
Ekspertka wskazała, że MFiPR "zatwierdzało nawet sposób opisu faktury z wydatkami, nadzorowało codziennie realizację programu". Co więcej, ministerstwo "wiedziało o łodziach", ponieważ "odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane".
"Pani Minister zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej. Kontrolę Pani Minister zleciła tym samym osobom, które zajmują się programem od 1,5 roku, czyli poleciła im skontrolować samych siebie" – stwierdziła.
Była szefowa PARP podkreśliła, że to kierowany przez Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz resort "ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich, które na bieżąco kontroluje".
Czytaj też:
"Jacht na sprzedaż po roku". Kolejny szokujący wątek ws. KPOCzytaj też:
Łącki broni środków z KPO dla żony. "Populistyczne gadanie"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
