Wałęsa ujawnia chorobę: Mam nadzieję, że pokonałem raka

Wałęsa ujawnia chorobę: Mam nadzieję, że pokonałem raka

Dodano: 
Lech Wałęsa, b. prezydent
Lech Wałęsa, b. prezydent Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Lech Wałęsa przyznał, że chorował na raka. – Miałem nowotwór w pęcherzu – przekazał.

Lech Wałęsa regularnie dzieli się w mediach społecznościowych informacjami o swoim zdrowiu i wizytach w szpitalu. Niedawno np. informował o operacji barku. Teraz z kolei przekazał, że w ostatnim czasie mierzył się z o wiele poważniejszym problemem.

– Mam nadzieję, że pokonałem raka. Miałem nowotwór w pęcherzu. Lekarze coś tam pocięli, poszerzyli i tyle. Było kiedyś zdrowie, teraz nie ma – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".

Tym samym Wałęsa potwierdził medialne przypuszczenia. Od pewnego czasu w przestrzeni publicznej pojawiały się doniesienia, że były prezydent może mierzyć się z nowotworem.

Wałęsa: Zostało już tylko golenie

Dodał także, że korzysta z rehabilitacji barku i podziękował lekarzom. – Mam już prawie 82 lata, w tym wieku to zostało mi już tylko golenie. Doskwiera mi bark, ale co zrobić – mówił.

Mimo 82 lat Wałęsa dalej pozostaje aktywny. Były prezydent opowiedział, że w piątek wylatuje do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie wygłaszać płatne przemówienia. – Będę miał serię odczytów i wykładów, zaczynam od Los Angeles, potem odwiedzę inne miasta, a w końcu Kanadę. Tak do końca października – stwierdził. Trasa związana jest z 45. rocznicą powstania Solidarności.

Wałęsa przyznał, że płatne wykłady za granicą mają na celu dorobienie do prezydenckiej emerytury, która – jak wielokrotnie podkreślał w mediach – nie wystarcza mu na utrzymanie.

Ostatnio apelował do byłych funkcjonariuszy SB

Pomimo podeszłego wieku i problemów ze zdrowiem, Lech Wałęsa nadal aktywnie komentuje wydarzenia polityczne w Polsce i udziela wywiadów, pozostając obecnym w mediach społecznościowych.

We wpisie sprzed dwóch tygodnie publicznie zwrócił się do byłych funkcjonariuszy SB, prosząc ich o pomoc w oczyszczeniu jego wizerunku i potwierdzenie jego niewinności w sprawie rzekomej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL. Wałęsa podkreślił, że choć wszyscy dążyli do wolnej Polski, stosowano różne metody walki, a on sam miał możliwość doprowadzenia do jej osiągnięcia. Wyraził nadzieję, że osoby, które kiedyś działały po stronie SB, znajdą odwagę i honor, by publicznie mówić prawdę.

Z kolei tuż po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na prezydenta, w wywiadzie dla austriackiego dziennika "Der Standard" przyznał, że obawia się, iż będzie musiał się go wstydzić. W rozmowie poruszył również kwestie związane z obroną demokracji, apelując o aktywny udział w wyborach i wykorzystywanie nadarzających się okazji. Wałęsa podkreślił, że rewolucje są zawsze możliwe, ale kluczowe jest to, co następuje po nich, oraz że współczesna polityka wymaga nowych definicji lewicy i prawicy, ponieważ tradycyjne granice uległy zatarciu.

Czytaj też:
Kto najlepszym prezydentem III RP? Polacy nie mają wątpliwości
Czytaj też:
"Obawiam się". Zaskakujące słowa Wałęsy o Nawrockim


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: se.pl
Czytaj także