W środę RMF FM podało informację o liście napisanym przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa do prezydenta Karola Nawrockiego. "Biały Dom przekazał poprzez polską ambasadę w Waszyngtonie list od prezydenta Donalda Trumpa dla prezydenta Karola Nawrockiego. Został już przesłany pocztą dyplomatyczną do Polski" – poinformowała rozgłośnia. Jak podkreślono, na razie nie jest jasne, czego dotyczy dokument. Taką samą informację podała stacja TVN24.
Wyciekła informacja o liście Trumpa do Nawrockiego. Bielan: Bardzo nieładny ruch ze strony ambasady
Nowe światło na sprawę listu amerykańskiego przywódcy rzucają słowa Adama Bielana. Polityk Prawa i Sprawiedliwości został o nią zapytany przez Bogdana Romanowskiego w porannej audycji Radia ZET. Przyznał, że nie zna treści listu. Podkreślił jednocześnie, iż obawia się, a nawet to wie, że nie zna jej również sam prezydent Nawrocki.
– Rozmawiałem przed chwilą z szefem jego gabinetu ministrem Szefernakerem i to jest bardzo nieładny ruch ze strony ambasady polskiej w Waszyngtonie, która wciąż nie ma ambasadora, ma jedynie kierownika placówki, że przecieka fakt o tym, że list został wysłany, zanim trafi na biurko prezydenta. Bardzo nieładnie się panowie bawicie – podkreślił Adam Bielan.
Bielan: Mam nadzieję, że winni zostaną szybko ukarani
Eurodeputowany zauważył, że w informacji podanej przez Marcina Wronę z TVN24 jest wprost podana informacji, że ten list przeszedł przez ambasadę.
–Natomiast mam nadzieję, że ten list dotrze wkrótce fizycznie do Warszawy. Z całą pewnością ujawnienie tego faktu, przeciek do mediów nie powinien mieć miejsca i mam nadzieję, że winni tego zostaną szybko ukarani – podsumował.
Czytaj też:
List z Białego Domu. Trump napisał do Nawrockiego
Czytaj też:
Prezydent Nawrocki we francuskiej TV: Europa powoli się budzi
Czytaj też:
Rząd zataja informacje? Prezydent oczekuje pilnych wyjaśnień
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
