"Wczoraj @PolskaPolicja zatrzymała trzy osoby które wzywały do kolejnych morderstw. Jedni to pewno zwykle internetowe trolle, naiwnie liczący na anonimowość. Inni to niezrównoważeni psychicznie. Apeluję do wszystkich "podgrzewających" emocje o rozsądek, rozwagę i odpowiedzialność" – napisał w poniedziałek na Twitterze Brudziński.
Wczoraj pojawiły się policyjne informacje o osobach nawołujących do popełnienia przestępstw z nienawiści m.in. na Śląsku, Mazowszu i w Wielkopolsce. W stolicy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który miał grozić prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
W poniedziałek zmarł Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska został zaatakowany dzień wcześniej przez nożownika. Doznał ciężkich ran serca i narządów wewnętrznych. W niedzielę w nocy przeszedł pięciogodzinną operację. Polityka nie udało się niestety uratować.
Paweł Adamowicz miał 53 lata. Prezydentem Gdańska był 21 lat.
Czytaj też:
Śmierć Adamowicza. Reakcja Światowego Kongresu Żydów
Sprawca ataku, 27-letnie Stefan W., przez kilkadziesiąt sekund po zdarzeniu chodził po scenie z rękami wyciągniętymi do góry w geście triumfu. Przez mikrofon krzyczał, że z powodu Platformy Obywatelskiej siedział w więzieniu i był torturowany.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w poniedziałek wieczorem, że dzień pogrzebu Pawła Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej.
Czytaj też:
Niemiecka gazeta o zabójstwie Adamowicza: Winna prawica