Wpadka sekretarza stanu USA. "Frank Blaichman był świadectwem odporności polskiego narodu"

Wpadka sekretarza stanu USA. "Frank Blaichman był świadectwem odporności polskiego narodu"

Dodano: 
Mike Pompeo
Mike Pompeo Źródło: Wikimedia Commons
– Jeden z żydowskich partyzantów, którzy ryzykowali życiem przeciwstawiając się nazistowskiej machinie wojennej – mówił o Franku Blaichmanie sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Problem w tym, że Blaichman uważany jest za stalinowskiego oprawcę, a jego historię bada IPN.

– Jego życie było świadectwem odporności polskiego narodu i amerykańskiego ideału, że każdy, kto ma duże marzenia, może wznieść się na wyżyny – podkreślał amerykański sekretarz stanu mówiąc o Franku Blaichmanie. – Jeden z żydowskich partyzantów, którzy ryzykowali życiem przeciwstawiając się nazistowskiej machinie wojennej – kontynuował Pompeo.

Tymczasem Blaichman po II wojnie światowej był p.o. kierownika Wydziału Więzień i Obozów Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach, a w 2010 roku IPN wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia o popełnienie przestępstw stalinowskich oraz mordowanie członków polskiego ruchu oporu przez Blaichmana.

– AK była antysemicka, NSZ wykonywały rozkazy Niemców – pisał w swej książce "Wolę zginąć walcząc. Wspomnienia z II wojny światowej" Frank Blaichman. W jednym z rozdziałów Blaichman opowiadał m.in. o działaniach AK nakierowanych na mordowanie Żydów, określając Armię Krajową jako „drapieżczo antysemicką”, a także pisał o „wykonujących rozkazy nazistów Narodowych Siłach Zbrojnych”.

Czytaj też:
Po spotkaniu Pompeo z Czaputowiczem. "NATO jest w stanie przeciwstawić się każdemu"

Źródło: TVP Info / wpolityce.pl/Rzeczpospolita
Czytaj także