"WP" informuje, że w ten sposób PiS chce umocnić sojusz z prawicowym rządem w Rzymie. – Włosi są zniecierpliwieni. Mamy z nimi budować poważny sojusz, a stanowisko ambasadorskie od października nieobsadzone. To się musi zmienić – mówi portalowi jeden z ministrów.
Na początku października ubiegłego roku – zaledwie trzy tygodnie od złożenia listów uwierzytelniających – ambasador Konrad Głębocki opuścił placówkę w Rzymie. Miał nie udźwignąć nowej funkcji.
Senator Anna Maria Anders brylowała podczas wizyty wicepremiera Włoch Matteo Salviniego w Warszawie. – Ona świetnie zna włoski, w Rzymie przebywała, gdy jej mąż - amerykański wojskowy - jako attache stacjonował we Włoszech – powiedział "WP" jeden z polityków. – Kluczowe jest, aby placówka, chociaż in spe, została objęta przed 75. rocznicą bitwy o Monte Cassino. To dla nas ważne z perspektywy polityki historycznej i wysłania sygnału, że Włochy są dla nas kluczowym partnerem – dodaje inny z senatorów PiS.
Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła. Anders nie chciała komentować sprawy, przebywając aktualnie we Włoszech.