Zgłoszenie o wypadku na terenie Bałut policjanci odebrali około godziny 11:00 – informuje RMF24.
Dwuletni chłopiec wypadła z okna na szóstym piętrze wieżowca. Patrol policji, który jako pierwszy zjawił się na miejscu, podjął reanimację, później dziecko zostało zabrane do szpitala. Tam zmarło.
Jak poinformował w rozmowie z RMF24 rzeczniczka łódzkiej policji mł. insp. Joanna Kącka, w czasie, kiedy doszło do wypadku, rodzice chłopca byli w domu, trzeźwi: matka spała, ojciec miał być akurat w łazience. – Wyjaśniamy w tej chwili, jak to się stało: czy okno było uchylone, czy dziecko samo je sobie otworzyło, wchodząc np. po oparciu kanapy – portal cytuje Kącką.
Czytaj też:
Co dalej z trenerem polskich skoczków? Małysz podaje konkretyCzytaj też:
Trzaskowski podpadł młodzieży? Kluby nad Wisłą mogą zniknąć
Źródło: RMF 24