Israel Katz persona non grata w Polsce? Jest stanowisko MSZ

Israel Katz persona non grata w Polsce? Jest stanowisko MSZ

Dodano: 
Israel Katz, p.o. szefa MSZ Izraela
Israel Katz, p.o. szefa MSZ Izraela Źródło: PAP/EPA / THOMAS COEX / POOL
"Wpisanie p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israela Katza na listę osób niepożądanych w Polsce mogłoby doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji kryzysu" – ocenił wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w odpowiedzi na wniosek wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki z Kukiz'15.

Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka skierował w połowie lutego wniosek do Ministra Spraw Zagranicznych Jacka Czaputowicza. Domagał się w nim uznania p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israel Katz za persona non grata w naszym kraju. "Jeżeli, jako państwo, nie zaczniemy w końcu zdecydowanie reagować na obraźliwe dla Polaków wypowiedzi polityków zagranicznych, to nie będziemy na świecie szanowani" – podkreślił poseł Kukiz'15.

Czytaj też:
Tyszka: Szef MSZ Izraela powinien być persona non grata w Polsce

W odpowiedzi udzielonej w imieniu Czaputowicza przez wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, czytamy: "Decyzja o umieszczeniu p.o. ministra spraw zagranicznych Israela Katza na liście cudzoziemców, których pobyt na terenie RP jest niepożądany spotkałaby się z pewnością - na zasadzie wzajemności - z retorsją strony izraelskiej w postaci uznania polskiego ministra spraw zagranicznych za osobę niepożądaną w Izraelu. Mając na względzie powyższe, jak również kontekst trwającej w Izraelu kampanii wyborczej uznajemy, że podjęcie takiego działania mogłoby doprowadzić do niepotrzebnej z punktu widzenia polskich interesów eskalacji kryzysu".

Wiceminister podkreśla w swojej odpowiedzi, że "Polska w zdecydowany sposób zareagowała na słowa Israela Katza, odwołując udział swojego przedstawiciela w szczycie Premierów Grupy Wyszehradzkiej i Izraela w Jerozolimie". Jak przypomina, "do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwana została ambasador Izraela Anna Azari, której przekazany został nasz całkowity brak aprobaty dla tego rodzaju obraźliwych i powielających najgorsze stereotypy wypowiedzi". Wawrzyk zwraca również uwagę, że słowa Katza spotkały się z negatywną oceną ambasador USA w Warszawie oraz szeregu przedstawicieli środowisk żydowskich, w tym Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP oraz przewodniczących Światowego Kongresu Żydów oraz Komitetu Żydów Amerykańskich. "Te głosy świadczą o zrozumieniu dla polskiego stanowiska i stawiają Izrael w pozycji strony odpowiedzialnej za ostatnie napięcia" – wskazuje.

"Pomimo zaistniałej sytuacji w dalszym ciągu traktujemy Izrael, jako jednego z naszych istotnych partnerów i zamierzamy rozwijać z tym państwem stosunki dwustronne. W kontaktach ze stroną izraelską akcentujemy, że powinny być one budowane na prawdzie i szacunku dla cierpienia naszych narodów podczas II Wojny Światowej" – zakończył Wawrzyk.

Źródło: Sejm
Czytaj także